Sport

Mecz z Jagiellonią potwierdzi, że Pogoń zmierza w dobrym kierunku

2024-12-01

Autor: Anna

Wydawało się, że przełamanie nadszedł w końcu dla Pogoni Szczecin, która odniosła zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok. Jednak warto zauważyć, że ich rywal był w dość słabej formie, a ostatnie zwycięstwo Jagiellonii miało miejsce już w połowie września. Drużyna ta zmieniła trenera, co zazwyczaj wpływa na morale zespołu, a na dodatek do meczu przystąpiła po serii niekorzystnych wyników. W poprzednich meczach Pogoń jednak pokazała, że potrafi walczyć, wygrywając z Piastem Gliwice i Puszczą Niepołomice, chociaż wygodne zwycięstwa były naprawdę na styk.

Mecz z Jagiellonią zapowiadał się jako ważny sprawdzian umiejętności drużyny, zwłaszcza przed nadchodzącą przerwą na mecze reprezentacji. Pogoń zdobyła cenne trzy punkty w spotkaniu z Radomiakiem Radom, co miało dodać im pewności siebie. – Nie myślimy za bardzo o seriach zwycięstw, po prostu skupiamy się na graniu najlepiej, jak potrafimy – powiedział Linus Wahlqvist po meczu w Gdańsku.

Zespół na boisku zyskał nową jakość, a linia obrony została wzmocniona przez Leo Borgesa. Niestety, Benedikt Zech znów zawiódł i nie prezentuje formy, jakiej oczekiwano. W meczu z Radomiakiem przyczynił się do straty bramki, co może skutkować dalszą rotacją w składzie. Trener Kolendowicz starał się znaleźć optymalne rozwiązania, ale zdaje się, że zespół wciąż zmaga się z kontuzjami kluczowych zawodników.

Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii, który zbudował zespół z dużym potencjałem, chciał przerwać złą passę i wywalczyć pierwsze zwycięstwo nad Pogonią, która przez ostatnie lata nie ułatwiała im zadania. Jagiellonia od dłuższego czasu nie potrafiła pokonać Szczecinian, co tylko potęgowało presję przed nadchodzącym meczem.

Dla drużyn, które toczą rywalizację w Ekstraklasie, każda zdobycz punktowa ma ogromne znaczenie, a Pogoń i Jagiellonia są w tej walce istotnymi graczami. Runda jesienna zbliża się ku końcowi i każdy mecz będzie miał wpływ na ostateczny układ tabeli. Teraz, gdy Pogoń pokazuje stabilność formy, oczekiwania względem zespołu rosną, a kibice mają nadzieję na kontynuację serii zwycięstw. Czas zatem na kolejny test – kto wyjdzie zwycięsko z niedzielnego starcia?