W ostatnich tygodniach w Norwegii rozgorzała dyskusja na temat wpływu mediów na zdrowie psychiczne, a w szczególności na życie osobiste członków rodziny królewskiej. Mąż norweskiej księżniczki, który zdecydował się na publiczne oświadczenie, ujawnił, jak intensywna nagonka medialna i ciągłe spekulacje na temat ich życia małżeńskiego wpływają na jego samopoczucie.

W swoim oświadczeniu podkreślił, że nieustanna uwaga ze strony mediów zmusiła go do szukania pomocy psychologicznej. "Nie sądziliśmy, że nasze życie stanie się przedmiotem tak nieustannej inwigilacji," powiedział. "Każde nasze działanie jest analizowane, a każda decyzja wywołuje falę plotek i nieprawdziwych informacji."

Pomimo że para stara się w miarę możliwości prowadzić normalne życie, ciężar medialnej presji jest dla nich ogromny. Eksperci z zakresu zdrowia psychicznego zwracają uwagę na to, jak takie sytuacje mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. W związku z tym w wielu krajach wprowadzane są przepisy ograniczające natarczywe działania mediów w sytuacjach osobistych.

Księżniczka i jej mąż zaplanowali również serię spotkań z psychologami, aby zadbać o swoje zdrowie psychiczne i lepiej radzić sobie z presją. Czy ta historia przyczyni się do zmiany podejścia mediów do życia prywatnego osób publicznych? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – taka nagonka może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia i samopoczucia tych, którzy są na świeczniku.