Meg Ryan, ikona lat 90., obchodzi w tym roku 63. urodziny. Jej kariera filmowa w szczytowym okresie przyniosła jej ogromną popularność, jednak w ostatnich latach zniknęła z dużego ekranu, a jej życie osobiste stało się celem medialnych spekulacji. Po głośnych skandalach i kontrowersjach, które zdominowały nagłówki, Ryan postanowiła nie odnosić się do plotek, twierdząc, że ma ważniejsze rzeczy na głowie.

W wywiadzie dla magazynu "Glamour" stwierdziła: "Nie przyglądam się temu całemu hałasowi. To nie jest warte mojego czasu. Wciąż istnieje wiele rzeczy, które są o wiele bardziej interesujące". Jednak skandale dotyczące jej związku z Dennisem Quaidem oraz spekulacje o rzekomych operacjach plastycznych nie przestają na nią wpływać.

Wszystko zaczęło się sypać, gdy Ryan grała obok Russella Crowe'a w filmie "Dowód życia". Ich bliska współpraca przerodziła się w coś więcej, co stało się podstawą dla licznych plotek. Przyjaciółka Ryan, Carrie Fisher, komentując sytuację, przyznała, że nie dziwi się jej uczuciu do młodszego aktora.

Separacja z Quaidem postawiła Ryan w trudnej sytuacji. Gdy w końcu ogłosiła koniec swojego małżeństwa, wielu uważało ją za główną winną, a negatywne komentarze w mediach były na porządku dziennym. "Nigdy nie czułam się zmartwiona tym, co ludzie o mnie myślą, ale ta narracja nigdy nie była prawdziwa" – mówiła Ryan w rozmowie z "The New York Times Magazine", ujawniając, że to nie ona, lecz Dennis miał swoje romanse.

Ryan, mimo wszystkich kontrowersji, pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Hollywood. Jej występy w takich filmach jak "Bezsenność w Seattle" czy "Kate i Leopold" nadal cieszą się dużym zainteresowaniem, a fani z niecierpliwością oczekują na jej powrót na wielki ekran. Choć od lat nie widzieliśmy jej w głównych rolach, Ryan potwierdziła, że wciąż dąży do realizowania swoich pasji i czeka na odpowiednie projekty, które pozwolą jej wrócić do branży. Czy to oznacza, że wkrótce zobaczymy ją ponownie na ekranach? Czas pokaże!