Finanse

Nawiedzony obraz, który przeraża klientów: Historia, której nie da się uwierzyć!

2024-12-28

Autor: Anna

Do jednego z brytyjskich sklepów z odzieżą używaną trafił zaskakujący obraz przedstawiający dziewczynkę w czerwonej sukience. Początkowo wydawał się zwyczajnym płótnem, jednak szybko okazało się, że posiada mroczną i niesamowitą historię.

Obraz trafił do sklepu HARC (Hastings Advice Representation Centre) w Hastings razem z innymi przedmiotami. Już od pierwszych chwil przyciągnął uwagę klientów, którzy czuli, że kryje on w sobie coś niezwykłego. Jak relacjonuje manager sklepu, Steve Elledge, obraz wzbudził tak intensywne emocje, że jedna z klientek postanowiła go kupić, ale zwróciła po zaledwie trzech dniach. Twierdziła, że wzrok dziewczynki z obrazu wydaje się ją śledzić, wywołując u niej dreszcze.

"Z tym portretem nie wyniknie nic dobrego" – powiedziała, oddając go bez oczekiwania zwrotu pieniędzy. Mężczyzna, który sprzedaje obrazy, również przyznał, że obecność płótna sprawiała, iż czuł się nieswojo, jakby dziewczynka z obrazu nigdy nie odrywała od niego wzroku.

Postanowił jednak wystawić go ponownie na sprzedaż, dodając informację: "Prawdopodobnie przeklęty". Opis ten przyciągnął uwagę wielu nowych klientów, a obraz zyskał nowe zainteresowanie.

Następna właścicielka również postanowiła zwrócić obraz, przekonując, że przynosi nieszczęście. Rzekomo wszystko zaczęło szło źle, odkąd go kupiła. Na pytanie, czemu nie zniszczyła obrazu, odpowiedziała, że to mogłoby pogorszyć sprawę. Elledge postanowił podejść do sytuacji z humorem, tworząc nową notkę, która brzmiała: "Czy jesteś wystarczająco odważny? Dwa razy sprzedany, dwa razy zwrócony!"

Historia zyskała ogromne zainteresowanie mediów po tym, gdy sprzedawca udostępnił ją w mediach społecznościowych. Ostatecznie obraz znalazł nową właścicielkę - kobietę, która wcześniej go zwróciła, licząc, że rosnąca popularność podniesie wartość obrazu.

Sklep, który zręcznie wykorzystał całe zamieszanie, zaczął promować swoje inne przedmioty jako "nawiedzone". Wzrost popularności przekroczył oczekiwania - telefon sprzedawcy nie przestawał dzwonić, a e-maile z pytaniami o tę "przeklętą" sztukę przybywały w zastraszającym tempie.

"Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to stwierdzenie, że mamy cały magazyn wypełniony demonicznymi przedmiotami!" - żartował Elledge. Ta niezwykła historia podkreśla, jak mroczne opowieści mogą pchnąć sprzedaż i przyciągnąć nowe osoby do sklepów z używaną odzieżą. Ciekawostka: Klienci zaczęli tworzyć własne dokumentacje dotyczące ''nawiedzonego'' obrazu, co stworzyło pewnego rodzaju lokalny fenomen, przyciągający również wieczorowe programy, które chciały relacjonować tę niesamowitą sagę!