Symulacje przeprowadzone przez badacza Bena Wellersteina nie ograniczają się jedynie do Warszawy, lecz obejmują również inne europejskie metropolie, takie jak Londyn, Paryż i Berlin, które w podobnej sytuacji poniosłyby tragiczne straty. Detonacja w Warszawie wywołałaby cztery kręgi zniszczeń o różnym stopniu intensywności.

Promień kuli ognia, czyli epicentrum eksplozji, obejmowałby obszar ponad 39 km², gdzie temperatura wzrosłaby do milionów stopni Celsjusza, nie pozostawiając niczego na swojej drodze. Na kolejnym poziomie poważnych zniszczeń, na obszarze około 1 100 km², budynki zostałyby dosłownie zdmuchnięte, a rozległe pożary objęłyby większość terenu.

Trzecia strefa oparzeń obejmowałaby promień 6 100 km². Osoby znajdujące się w tej strefie byłyby narażone na śmiertelne poparzenia, które mogłyby prowadzić do trwałych blizn, niepełnosprawności lub amputacji. Na ostatnim poziomie intensywności wystąpiłyby drugorzędne zniszczenia na powierzchni 9 000 km², powodując pękanie szyb, co mogłoby prowadzić do licznych obrażeń wśród ludności cywilnej.

Opłakane skutki wojny nuklearnej

Rosyjska doktryna nuklearna, zatwierdzona przez prezydenta Władimira Putina, przewiduje użycie broni jądrowej w sytuacji zagrożenia suwerenności lub integralności terytorialnej Rosji i Białorusi. Rosyjski arsenał nuklearny jest przedstawiany jako środek odstraszający wobec potencjalnych zagrożeń, które mogą być postrzegane przez Kreml.

Dodatkowe napięcia wprowadza niedawne wykorzystanie przez Ukrainę amerykańskich pocisków ATACMS, które są w stanie dosięgać celów na terytorium Rosji. Spekulacje na temat możliwości przekazania Ukrainie broni nuklearnej przez Stany Zjednoczone dodatkowo podgrzewają atmosferę, mimo że Biały Dom jednoznacznie zaprzecza tym doniesieniom.

Analizy przedstawione przez "Newsweek" to nie tylko teoretyczne rozważania. W kontekście wydarzeń, które obecnie mają miejsce oraz zmieniającej się dynamiki międzynarodowej, stanowią one ostrzeżenie przed nieobliczalnymi i niewyobrażalnymi konsekwencjami potencjalnego konfliktu nuklearnego.

Z edukacyjnego punktu widzenia warto zaznaczyć, że wojna nuklearna może prowadzić do nie tylko natychmiastowych zniszczeń, ale również długotrwałych skutków zdrowotnych, ekologicznych i społecznych, takich jak epidemie chorób, zniszczenie infrastruktury medycznej oraz destabilizacja regionów, które mogłyby stać się schronieniem dla ofiar tej katastrofy.