Premier Wielkiej Brytanii, Rishi Sunak, odniósł się do narastających napięć związanych z działaniami Władimira Putina, podkreślając, że nie chce siać paniki wśród obywateli. Szef rządu zaznaczył, że sytuacja na świecie, szczególnie w kontekście konfliktu w Ukrainie, wymaga ostrożności, ale także zachowania zdrowego rozsądku.

W wywiadzie dla znanego brytyjskiego magazynu przypomniał, że Wielka Brytania i jej sojusznicy stale monitorują ruchy rosyjskich wojsk i sytuację geopolityczną. Sunak podkreślił również, że wzmacnianie obronności kraju jest kluczowe w obliczu potencjalnych zagrożeń.

"Musimy być przygotowani na różne scenariusze, ale panika nigdy nie była dobra strategią" – stwierdził. Premier zwrócił uwagę, że współpraca międzynarodowa jest niezbędna do przeciwdziałania agresywnym działaniom Rosji.

Jego słowa wpisują się w ostatnie działania Wielkiej Brytanii, która ogłosiła nowe sankcje wobec Moskwy oraz zwiększenie wsparcia dla Ukrainy, w tym dostaw sprzętu wojskowego. Pojawiają się także głosy, że Brytyjczycy muszą przygotować się na ewentualne konsekwencje gospodarcze związane z dalszym konfliktem.

Zgodnie z najnowszymi badaniami, obawy o sytuację w Europie są odczuwalne wśród obywateli, którzy martwią się o stabilność regionu. Wraz z tym rośnie zainteresowanie inwestycjami w obronność oraz energię odnawialną, aby zredukować zależność od rosyjskich surowców.

Czy Wielka Brytania jest gotowa na nowe wyzwania? Jakie decyzje podejmie rząd w najbliższym czasie? To pytania, na które odpowiedzi poznamy w nadchodzących tygodniach.