Nie miałam żadnych objawów i nie czułam zgrubień na szyi. Kilka godzin po wizycie zaczęłam krwawić i straciłam ciążę
2025-01-09
Autor: Agnieszka
Wprowadzenie
29-letnia Karolina Wilk była wzorem zdrowia i cieszyła się życiem jako mama trzylatka. Zaszła w kolejną ciążę, co napełniało ją radością. Jednak, zaniepokojona opowieściami koleżanki, która miała problemy z tarczycą, postanowiła zasięgnąć porady endokrynologa.
Pierwsza wizyta u specjalisty
Ginekolog potwierdził, że to dobry krok, więc Karolina udała się na wizytę do specjalisty, zabierając ze sobą badania hormonalne oraz morfologię, które wykazały wyniki w normie. Podczas ultrasonografii, endokrynolog stwierdził, że wszystko wygląda w porządku, ale zalecił dalsze konsultacje.
Decyzja o zmianie lekarza
Karolina, nie chcąc jechać 200 km na kolejne wizyty, postanowiła skonsultować się z innym lekarzem, który miał gabinet znacznie bliżej. Ta decyzja okazała się być kluczowa dla jej zdrowia.
Dramatyczny incydent
Nowy specjalista, po zrobieniu ultrasonografii, zgłosił dwa podejrzane guzy na szyi i natychmiast zlecił wykonanie biopsji. Niestety, kilka godzin po wizycie doszło do dramatycznego incydentu – Karolina zaczęła krwawić i straciła ciążę.
Znaczenie wczesnej diagnostyki
Według ekspertów, niewykryte problemy z tarczycą mogą prowadzić do poważnych komplikacji w ciąży, a wczesna diagnostyka jest kluczowa. Wiele kobiet bagatelizuje objawy lub nie przeprowadza regularnych badań, co może skończyć się tragicznie. Lekarze apelują o większą czujność i pomoc w profilaktyce, aby unikać podobnych tragedii w przyszłości.