"Nie po rosyjsku". Kontrowersyjny incydent na konferencji prasowej ukraińskiej drużyny
2024-11-19
Autor: Magdalena
Wojna między Rosją a Ukrainą trwa nieprzerwanie od 24 lutego 2022 roku, kiedy to Władimir Putin zainicjował inwazję na Ukrainę. Konflikt ten znacząco wpłynął na relacje międzynarodowe oraz postrzeganie Ukrainy w świecie. W kontekście tego napięcia, Ukraina buduje swoją narodową tożsamość, nie stroniąc od wyrażania sprzeciwu wobec agresji ze strony Rosji.
Podczas ostatniej konferencji prasowej przed meczem z Albanią, Serhij Rebrow, trener ukraińskiej drużyny narodowej, spotkał się z nieoczekiwaną prośbą. Kiedy tłumacz zapytał go, czy mógłby mówić po rosyjsku, Rebrow odpowiedział zwięźle: „Nie po rosyjsku”. To stwierdzenie spotkało się z aplauzem w mediach i wśród kibiców, podkreślając przemianę, którą przeszedł ukraiński sport w obliczu wojny. Po chwili milczenia, Rebrow zgodził się na rozmowę w języku angielskim, co również podkreśla jego profesjonalizm i międzynarodowe zaangażowanie.
Były selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, Wołodymyr Cytkin, zauważył, że stawką meczu z Albanią jest nie tylko wynik, ale również utrzymanie „wizerunku ukraińskiego futbolu”. W przypadku spadku do dywizji C, mogłoby to oznaczać poważne konsekwencje dla drużyny, która była najmłodsza w Euro 2024.
Rebrow przypomniał również, że dla młodych zawodników występy w reprezentacji narodowej są teraz kluczowym punktem odniesienia. „Futbol jest teraźniejszością – to czas, w którym musimy pokazać naszą wartość”, stwierdził, zaznaczając, że priorytetem jest wywiązywanie się z obowiązków w drużynie narodowej, a nie przyszłe transfery czy klubowe osiągnięcia.
Konferencja prasowa zyskuje na znaczeniu w kontekście tożsamości narodowej i walki Ukrainy o wolność, co czyni ją nie tylko sportowym wydarzeniem, ale również politycznym manifestem. Sytuacja ta ilustruje, jak sport może stać się areną do wyrażania głębokich emocji i przekonań narodowych w czasach wielkiej niepewności.