Dwoje pracowników Microsoftu zorganizowało protest podczas prestiżowego wydarzenia związane z premierą nowego produktu firmy. Powód? Współpraca giganta technologicznego z Izraelem, która, według protestujących, prowadzi do wykorzystywania sztucznej inteligencji do wspierania działań wojennych w Strefie Gazy. Incydent ten ujawnił narastające napięcia wewnętrzne w firmie i postawił kluczowe pytania o etykę w stosowaniu zaawansowanych technologii w konfliktach zbrojnych.

Podczas prezentacji Mustafy Suleymana, dyrektora działu sztucznej inteligencji, inżynierka oprogramowania Ibtihal Aboussad przerwała mu, oskarżając go o udział w profitach z wojny: "Wstydź się! Zarabiasz na wojnie. Cały Microsoft ma krew na rękach! Jak możesz świętować, gdy Microsoft zabija dzieci?" - krzyczała, zanim została wyprowadzona z sali. Suleyman jedynie odpowiedział: "Słyszę twój protest, dziękuję."

Również Vaniya Agrawal, inna inżynierka, również w trakcie wystąpienia, zwróciła się do CEO Satyi Nadelli oraz byłych dyrektorów z podobnymi oskarżeniami: "Pięćdziesiąt tysięcy Palestyńczyków w Gazie zostało zabitych przy użyciu technologii Microsoftu. Jak śmiejecie świętować w ich krwi?". Jej słowa odnosiły się do inicjatywy No Azure for Apartheid, która stara się nakłonić Microsoft do zerwania współpracy z Izraelem.

Aboussad, wykorzystując wewnętrzne kanały komunikacyjne, rozesłała e-mail, w którym przedstawiała szczegółowe zarzuty dotyczące współpracy Microsoftu z Izraelem. Wymieniła kontrakt opiewający na 133 mln dolarów z Ministerstwem Obrony Izraela i stwierdziła, że użycie technologii AI Microsoftu przez armię izraelską wzrosło niemal 200-krotnie od początku konfliktu.

Protesty są kontekstem szerszego zjawiska międzynarodowego, które nabrało tempa po ataku Hamasu na Izrael w październiku 2023 roku, co wywołało brutalną odpowiedź wojskową. W wyniku działań wojennych życie straciło ponad 50 tysięcy Palestyńczyków, co budzi obawy o możliwe zbrodnie wojenne.

Co ciekawe, badania przeprowadzone przez Associated Press ujawniły, że technologie AI Microsoftu zostały wykorzystane przez izraelskie siły zbrojne do tworzenia systemów identyfikacji celów bombardowań, co ponownie rzuca cień na etyczność współpracy firmy z izraelskim rządem.

Po protestach Aboussad i Agrawal straciły dostęp do swoich kont służbowych, co sugeruje, że Microsoft podjął kroki dyscyplinarne. W oficjalnym oświadczeniu rzecznika firmy nie odniesiono się bezpośrednio do zarzutów, wskazując jednocześnie, że Microsoft zapewnia różnorodne kanały dla głosów wewnętrznych.

Zewnętrzny protest zorganizowany przez grupę No Azure for Apartheid, miał na celu zwrócenie uwagi na działania firmy, oraz stworzenie przestrzeni dla różnorodności głosów. W efekcie takich działań, coraz większa część społeczności technologicznej zaczyna kwestionować etyczne aspekty wykorzystania sztucznej inteligencji.

To wydarzenie ukazuje nie tylko kontrowersje związane z rozwojem technologii AI, ale także rosnącą potrzebę jasnych ram etycznych w ich używaniu w kontekście konfliktów zbrojnych. Niestety, sytuacja ta z pewnością wpłynie na wizerunek Microsoftu jako firmy, która nie tylko innowacyjnie rozwija technologie, ale także powinna się zmierzyć z odpowiedzialnością za ich wykorzystanie w brutalnej rzeczywistości wojennej.