Minister Adam Szłapka, reprezentujący Polskę podczas prezydencji w Unii Europejskiej, został skrytykowany po tym, jak kamery uchwyciły go śmiejącą się i żartującego podczas debaty o dramatycznej sytuacji Palestyńczyków w Strefie Gazy. Jego zachowanie wzbudziło oburzenie nie tylko wśród europosłów, ale także w międzynarodowych mediach.

Belgijski eurodeputowany Marc Boateng z Robotniczej Partii Belgii, wygłaszając swoje wystąpienie, natychmiast zwrócił się do ministra Szłapki, wysuwając dramatyczne zarzuty. – Proszę o zaprzestanie śmiechów. Jak można się śmiać, gdy rozmawiamy o śmierci niewinnych Palestyńczyków? Mówi się o ludziach, którzy cierpią z głodu, a Pan się śmieje. To nie jest śmieszne! To jest ludzka tragedia! Powinien się Pan wstydzić! – podkreślił Boateng, wskazując na niewłaściwy kontekst żartów ministra.

Na uwagę zasługuje również fakt, że sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest dramatyczna. Izrael wprowadził blokadę, która uniemożliwia przekazywanie pomocy humanitarnej oraz dostaw żywności i wody pitnej. Szłapka, zamiast podjąć poważną dyskusję, wydał się być obojętny na te tragedie.

Warto również dodać, że według najnowszych danych ONZ, w wyniku konfliktu w Strefie Gazy zginęło już ponad 48 tysięcy Palestyńczyków, w tym dużą część stanowią kobiety i dzieci. Tysiące ludzi żyje w ekstremalnych warunkach, a brak dostępu do wody pitnej i elektryczności pogłębia kryzys.

Media na całym świecie, w tym Al Jazeera, relacjonowały to incydent, podkreślając, jak szokujące były reakcje Szłapki w obliczu tak ogromnego ludzkiego cierpienia. W kontekście narastających napięć w regionie, jego zachowanie nadal będzie źródłem kontrowersji i publicznej debaty.

Obserwując rozwój sytuacji, można tylko zastanawiać się, jak Polska jako państwo w Unii Europejskiej zamierza podejść do tak poważnych problemów czy aby na pewno wciąż ma zamiar brać aktywny udział w międzynarodowych debatach na temat praw człowieka.