Nintendo zbliża się do wielkiej premiery swojego nowego urządzenia, Nintendo Switch 2, które zaprezentuje pełne szczegóły już na początku przyszłego miesiąca. Jednak najnowsze informacje sugerują, że firma zdecydowała się na kontrowersyjny wybór ekranu LCD.

Choć Japończycy zawsze starali się zaskakiwać swoich fanów, decyzja o nie wykorzystaniu technologii OLED może okazać się rozczarowująca dla wielu graczy. W obliczu rosnącej konkurencji ze strony innych producentów, takich jak Sony czy Microsoft, taki krok budzi poważne wątpliwości.

Podobno ekran LCD będzie miał wysoką częstotliwość odświeżania wynoszącą 120 Hz oraz z obsługą VRR (Variable Refresh Rate) i HDR (High Dynamic Range). Choć brzmi to obiecująco, nie ma co liczyć na płynność w wyświetlaniu gier na poziomie 120 klatek na sekundę. Deweloperzy mogą natomiast zdecydować się na kombinację 40 fps z VRR, co zwiększy responsywność rozgrywki. Dziś wiele studiów deweloperskich, takich jak PlayStation Studios, korzysta z takich kombinacji aby poprawić jakość wydania gier.

Co ciekawe, przemysł gier wideo cały czas się rozwija, a technologia wciąż pędzi do przodu. W kontekście Nintendo Switch 2 nie można zignorować rosnącego zainteresowania grami VR. Może to oznaczać, że Nintendo planuje w przyszłości rozwijać sferę wirtualnej rzeczywistości, choć na razie brak jest konkretów.

Zerwanie z OLED-em może być postrzegane jako krok wstecz, a gracze mogą z niepokojem czekać na dalsze szczegóły dotyczące tego nowego urządzenia. Czy Nintendo naprawdę włożyło wystarczająco wysiłku w innowacje? Oczekiwania są ogromne, a w najbliższych tygodniach przekonamy się, co dokładnie firma ma do zaoferowania.