W środę rano, mieszkańcy Otwocka i Karczewa zostali zaskoczeni poważną awarią wodociągu, która pozbawiła dostępu do wody około 60 tysięcy osób. Mieszkańcy Otwocka, w którym problem dotknął około 50 tysięcy ludzi, oraz gminy Karczew, gdzie liczba poszkodowanych wynosi około 10 tysięcy, mieli trudności z zaspokojeniem podstawowych potrzeb.

W odpowiedzi na kryzys, na ulicach Otwocka zorganizowano 20 beczkowozów, a w Karczewie 14, dostarczających wodę pitną i sanitarno-bytową. Mieszkańcom rozdawana jest także woda butelkowana, aby zminimalizować skutki awarii.

Dramat mieszkańców związany z brakiem wody może trwać dłużej, ponieważ w czwartek burmistrz Karczewa, Michał Rudzki, ogłosił, że w celu pomocy w zarządzaniu kryzysem, do gminy przybędą żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Ich wsparcie ma pomóc w dystrybucji wody oraz organizacji dodatkowych punktów pomocowych.

W piątek lub sobotę wpłyną wyniki próbek higienicznych wody, które zadecydują, czy można ją wykorzystać do celów sanitarnych. Należy jednak pamiętać, że woda w Otwocku i Karczewie została uznana za niezdatną do picia. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało komunikat, apelując do mieszkańców o unikanie korzystania z wody z kranu.

Awaria została spowodowana przez zerwanie osadu w magistrali zasilającej stację uzdatniania wody, co skutkowało zanieczyszczeniem filtrów. Władze podkreślają, że incydent miał dużą skalę, ponieważ stacja uzdatniania zaopatruje ponad 80 proc. Otwocka.

Miejmy nadzieję, że sytuacja wkrótce się poprawi i mieszkańcy będą mogli wrócić do normalności. Śledźcie rozwój sytuacji!