Rozrywka

Nowa ekranizacja "Lalki" z Marcinem Dorocińskim: Co jeszcze zdradził reżyser?

2025-03-29

Autor: Magdalena

Nie każdy wie, że Maciej Kawalski, reżyser nowej wersji "Lalki", ukończył Śląski Uniwersytet Medyczny, a swoją przygodę z filmem rozpoczął w Szkole Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego. Jego pasja do kina przeważyła w życiu nad medycyną, co ujawnia podczas wywiadów.

Producent "Lalki", Radosław Drabik, ma ciekawą przeszłość, ponieważ przez 10 lat pracował w firmie Nestle, zanim zdecydował się na karierę w kinematografii. W latach 2010-2013 pełnił także funkcję dyrektora zarządzającego Stowarzyszenia Nowe Horyzonty oraz wykładał w Szkole Głównej Handlowej, co może przyczynić się do jego środowiskowych powiązań w branży filmowej.

Już pod koniec lipca 2024 roku twórcy ogłosili wybór odtwórców głównych ról: Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej. Producent określił ich jako "pięknych, wspaniałych i sexy", co zapowiada wysoką jakość produkcji. Według doniesień, 51-letni Marcin Dorociński przejmuje rolę Wokulskiego po słynnych aktorach, takich jak Mariusz Dmochowski i Jerzy Kamas. Drabik zapewnia, że będzie to "najwspanialszy Wokulski w historii polskiego kina", co wzbudza wiele emocji wśród widzów.

Film, nad którym Kawalski i Drabik pracują, jest ambitną adaptacją, która nie będzie nawiązywać do wcześniejszych ekranizacji. Producent stwierdził: "Chcemy stworzyć własny film, który będzie jakościową rozrywką. Nie zamierzamy przytaczać znanych już wątków z poprzednich produkcji, ale raczej zaskoczyć widzów świeżym spojrzeniem na tę klasyczną opowieść." Kapitanem kamery w tej produkcji jest Piotr Sobociński Jr., sześciokrotny laureat Orłów, co zapowiada wysoką jakość wizualną.

Dorociński, który cieszy się dużym uznaniem za swoje role, podkreślił w jednym z wywiadów, że już od pierwszego spotkania z reżyserem byli zgodni co do jego obsady w głównej roli. "Jestem dumny, że mogę zagrać jedną z najsłynniejszych postaci polskiej literatury. Czuję presję, ale i ekscytację związaną z tym wyzwaniem" – powiedział aktor. "Mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom widzów."

Co więcej, w rozmowie o filmie Kawalski wyznał, że jego celem jako reżysera jest unikanie smutku i cierpienia, które nas otaczają, co może przełożyć się na wprowadzenie w filmie elementów pozytywnej energii i optymizmu. Z taką wizją twórcy pragną zaskarbić sobie sympatię zarówno starszych, jak i młodszych widzów. Obserwując dyskusje w sieci na temat obsady filmu, można śmiało stwierdzić, że nowa "Lalka" wzbudza ogromne zainteresowanie, zarówno pod względem fabuły, jak i aktorskich wyborów.