Mafia kamperowa w akcji

Złodzieje specjalizujący się w kradzieży kamperów stają się coraz bardziej wyrafinowani, przekształcając ten rodzaj pojazdu w złoty interes oraz łatwy cel. Jak alarmują niemieckie służby, gangi z Polski i Litwy intensyfikują swoje działania, a liczba skradzionych kamperów rośnie. W lipcu i sierpniu 2024 roku w Dreźnie zniknęło jedenaście pojazdów, a straty oszacowano na 400 tys. euro!

Metody działania przestępców

Za tą falą kradzieży kryje się nie tylko przypadek. Złodzieje rozpracowują lokalizacje popularne wśród miłośników kamperów, korzystając z Google Street View, by zaplanować swoje ataki. Uderzają w nocy, często tuż przed planowanym wyjazdem właścicieli.

Skradzione kampery zazwyczaj od razu trafiają za granicę, gdzie są demontowane lub skrywane w tak zwanych dziuplach. Najbardziej pożądane modele to te oparte na Fiat Ducato, Peugeot Boxer i Citroen Jumper – są one niezwykle łatwe w kradzieży.

Jak przebiega kradzież kampera?

Schemat działania złodziei jest przemyślany i szybki. Na początek następuje rozpoznanie terenu – sprawdzenie pojazdu oraz okolicy. Następnie w akcji wykorzystują specjalne narzędzia, aby w ciągu zaledwie kilku minut wyłamać zamek, dezaktywować immobilizer i uruchomić silnik.

Po kradzieży przestępcy montują fałszywe tablice rejestracyjne, tzw. dublety, które wykonują na podstawie zdjęć innych pojazdów tego samego modelu i koloru. Dzięki temu ich działania nie wzbudzają podejrzeń podczas kontroli.

Jak zabezpieczyć swój kamper?

Niepokojąca sytuacja sprawiła, że policja działa intensywnie. W Saksonii powstała specjalna jednostka Soko Kfz, która już wprowadziła zatrzymania, w tym trzech podejrzanych skazanych na wieloletnie więzienie.

Jak zatem może ochronić się właściciel kampera? Kluczem jest wybór właściwego miejsca do parkowania – idealnie sprawdzi się garaż lub zamknięty plac. Jeżeli to nie jest możliwe, warto postawić na dobrze oświetlone miejsce, które zniechęci potencjalnych złodziei.