Nowa unijna dyrektywa: Firmy mogą płacić nawet 81 tysięcy złotych za brak dostępności!
2025-04-17
Autor: Agnieszka
Już od 28 czerwca 2025 roku przedsiębiorcy oferujący określone produkty i usługi będą musieli zapewnić ich pełną dostępność dla osób z niepełnosprawnościami. Jak wskazuje mecenas Magdalena Szczepanek, nieprzestrzeganie tych nowych przepisów może skutkować dotkliwymi grzywnami, sięgającymi nawet 81 tysięcy złotych! To równowartość dziesięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z 2024 roku.
Rewolucja w dostępności!
Europejski Akt Dostępności (EAA) ma na celu całkowite zlikwidowanie barier technologicznych, które ograniczają osobom z niepełnosprawnościami dostęp do podstawowych usług. Nowe przepisy dotyczą nie tylko producentów i dystrybutorów, ale także właścicieli sklepów internetowych, banków, operatorów systemów płatności, przewoźników oraz instytucji kultury.
Jakie zmiany czekają przedsiębiorców?
W praktyce to oznacza, że aplikacje i strony internetowe muszą stać się bardziej przyjazne dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Muszą być kompatybilne z czytnikami ekranowymi, obsługiwane za pomocą klawiatury oraz zawierać napisy do materiałów wideo. Formy zakupowe powinny być proste i intuicyjne, aby każdy użytkownik mógł bez przeszkód z nich korzystać.
Bankomaty i terminale płatnicze również muszą się zmienić!
Te urządzenia zostaną wyposażone w technologię syntezy mowy, porty do podłączenia słuchawek oraz przyciski oznaczone dotykowo i kolorystycznie. Jeżeli urządzenie wymaga reakcji użytkownika w określonym czasie, komunikaty muszą być przekazywane za pomocą dźwięku, światła i tekstu.
Prawa konsumentów wzrastają!
Dyrektywa znacznie wzmacnia pozycję konsumentów, którzy będą mogli składać skargi na produkty lub usługi, które nie spełniają wymogów dostępności. Firmy będą zobowiązane do udzielenia odpowiedzi w ciągu 30 dni, a brak reakcji będzie oznaczał automatyczne zaakceptowanie roszczenia klientów.
Kara może być dotkliwa!
Organy kontrolne, takie jak PFRON czy Urząd Komunikacji Elektronicznej, będą na bieżąco monitorować przedsiębiorców. Oprócz grzywien do 10 proc. rocznego obrotu, mogą oni również nakazać dostosowanie produktów, ich wycofanie lub całkowity zakaz sprzedaży.
Dla małych przedsiębiorców, takich jak właściciele sklepów internetowych, kara w wysokości 81 tysięcy złotych może oznaczać bankructwo. Dla wielkich korporacji to przede wszystkim poważny cios w reputację i zaufanie klientów.
Firmy już się przygotowują!
Choć ustawa jeszcze nie obowiązuje, niektóre firmy już zaczęły dostosowywać swoje usługi do nowych standardów. Sklepy internetowe testują integrację z czytnikami ekranowymi, a banki pracują nad głosowymi interfejsami w aplikacjach mobilnych. Operatorzy płatności również przystosowują swoje terminale do obsługi słuchawkowej i dotykowej.
Nie ma wątpliwości, że nadejście nowych regulacji zrewolucjonizuje sposób, w jaki korzystamy z usług, otwierając drzwi dla osób, które do tej pory miały ograniczony dostęp.