Zaskakujące odkrycie naukowców

Naukowcy w niecodziennym badaniu postawili tezę, iż wszechświat może się obracać! Parafrazując słynną myśl Heraklita, jeden z autorów badania, István Szapudi, sugeruje, że "panta kykloutai" — wszystko się obraca.

Odwrotność dotychczasowych teorii

Do tej pory dominującą koncepcją było równomierne rozszerzanie się wszechświata we wszystkich kierunkach. Mimo że teoria ta pasuje do większości obserwacji astronomicznych, nie tłumaczy ona zjawiska znanego jako napięcie Hubble’a, które jest długotrwałą rozbieżnością pomiędzy różnymi sposobami pomiaru tempa rozszerzania wszechświata.

Jak mierzymy ekspansję wszechświata?

Naukowcy posługują się dwiema głównymi metodami. Pierwsza polega na obserwacji odległych supernowych, co pozwala określić odległości do galaktyk oraz zmierzyć tempo wszechświata z ostatnich miliardów lat. Druga technika wykorzystuje promieniowanie reliktowe z czasów Wielkiego Wybuchu, ukazujące tempo ekspansji w bardzo wczesnym etapie – około 13 miliardów lat temu. Niestety, obie metody dają różne wyniki.

Nowa matematyczna modelacja

Zespół badawczy stworzył nowy matematyczny model, w którym uwzględniono minimalną rotację wszechświata. Co ciekawe, tak niewielka zmiana może mieć ogromny wpływ na zrozumienie jego ekspansji! Zgodnie z ich szacunkami, wszechświat mógłby obracać się raz na 500 miliardów lat, co może wyjaśniać sprzeczności w pomiarach tempa rozszerzania.

Nowe horyzonty dla astrofizyki

Pomysł ten nie narusza żadnych znanych zasad fizyki i otwiera nowe drzwi w zrozumieniu kosmosu. Szapudi podkreśla, że ten nowy model może wyjaśniać, dlaczego różne metody pomiarowe często nie pokrywają się ze sobą.

Co dalej?

Kolejnym krokiem w badaniach będzie przekształcenie teorii w kompletny model komputerowy oraz poszukiwanie sposobów na wykrycie oznak tego powolnego obrotu wszechświata. Kto wie, jakie jeszcze tajemnice skrywa przed nami nasza galaktyka?