Stanisław zaskakuje widzów w "Sanatorium Miłości"

"Sanatorium Miłości" to program, który nieustannie dostarcza widzom emocjonujących zwrotów akcji i niespodziewanych skandali. Dopiero co Edmund opuścił produkcję, a już jego miejsce zajmuje Adam z Olkusza. Jednak to nie koniec zawirowań – wątki międzyludzkie dodatkowo komplikuje zainteresowanie Anny z Lubska Zdzisławem oraz Stanisławem z Raszyna. W nadchodzących odcinkach widzowie będą mogli śledzić ich romantyczne zmagania.

Stanisław, 78-latek w świetnej formie!

Niespodzianką dla widzów jest wiek Stanisława. Choć ma już 78 lat, jego młodzieńczy wygląd oraz niesamowita energia sprawiły, że nikt nie chce w to uwierzyć. "Dopiero skończyłem 78 lat, a cała młodość jeszcze przede mną!" – mówi z pełnym przekonaniem.

Sekrety jego młodości: taniec i aktywność fizyczna

Stanisław przyznaje, że jego doskonała kondycja to w dużej mierze zasługa tańca. Od lat pasjonuje się nim i, jak sam podkreśla: "Całe życie tańczyłem!". Jego styl życia obejmuje także nordic walking; Stanisław regularnie bierze udział w zawodach na poziomie europejskim.

Rodzinne wsparcie jako motywacja

Po tragedii, jaką była śmierć jego drugiej żony, Stanisław musiał stać się zarówno ojcem, jak i matką dla swojej 13-letniej córki. "Zostałem sam z córką. Musiałem ją wychować. A teraz wychowujemy się nawzajem" – zauważa z uśmiechem.

Mężczyzna zajmujący się domem – wyzwania i zafascynowanie

Stanisław nie liczy na to, że w programie znajdzie kobietę, która weźmie na siebie obowiązki domowe. "Jestem jak ta kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję. Gotuję, robię zakupy, sprzątam, dbam o ogród. Marzę o wspólnym gotowaniu i dbaniu o dom, ale nie jest to mój wymóg" – tłumaczy w rozmowie z TVP.

Jak 78-latek dba o swoją kondycję?

Stanisław codziennie rano wykonuje 700 uderzeń wiosłami, aby utrzymać świetną formę i energię. "Zawsze staram się dbać o kondycję, bo mam dla kogo żyć" – podkreśla w rozmowie z mediami.