Kilka dni temu w sieci pojawił się szokujący materiał dotyczący prototypowej karty graficznej GeForce RTX 4090 Ti. Zaskoczeniem było to, że układ ten rzekomo znaleziono w koszu na odpady! Autor postu na Reddicie twierdził, że odkrycie jest autentyczne, a całe zajście miało miejsce w jednej z siedzib NVIDII. Wbrew początkowym wątpliwościom, historia nabrała nowych rumieńców, a po usunięciu oryginalnego wpisu od razu pojawiła się aktualizacja.

Okazało się, że 'prototyp' to tak naprawdę GeForce RTX 4090 z przeprogramowanym BIOS-em. Szybko zyskaliśmy potwierdzenie, że karta została zidentyfikowana przez serwis Gamers Nexus, który wkrótce opublikował profesjonalną recenzję.

NVIDIA GeForce RTX 4090 - znalezisko z kosza na odpady

Serwis VideoCardz nawiązał kontakt ze szczęśliwym znalazcą, który ujawnił, że karta graficzna to nie RTX 4090 Ti, lecz w pełni działający GeForce RTX 4090 z rdzeniem AD102, ale z eksperymentalnym systemem chłodzenia. Programy diagnostyczne potwierdziły, że układ nie różni się prawie wcale od oficjalnej wersji Founders Edition. Używa tej samej płyty (PG147 SKU 330) i ma te same limity mocy, tj. 450 W w trybie normalnym oraz maksymalnie 600 W. Jednak istnieją pewne różnice - karta posiada zmodyfikowany BIOS (95.02.01.22.01), który obniża taktowania rdzenia. Bazowe taktowanie to 2115 MHz, a tryb Boost osiąga 2355 MHz, podczas gdy standardowy RTX 4090 działa z zegarami 2235 / 2625 MHz.

GeForce RTX 4090 - rosnące ceny i ograniczona dostępność na rynku

Karta graficzna różni się znacznie od GeForce'a RTX 4090 Founders Edition, przede wszystkim dzięki trzem płytkom PCB wewnątrz i dodatkowym, trzeciemu wentylatorowi, co może wpłynąć na wydajność chłodzenia. Jaki los czeka ten niespodziewany prototyp? Gamers Nexus z pewnością przygotuje szczegółową recenzję, co oznacza, że możemy spodziewać się wielu interesujących informacji. Znalazca zdecydował się przesłać kartę do redakcji, co pozwoli ekspertom zająć się jej dokładnym testowaniem.

Obecnie rynek kart graficznych z RTX 4090 zmaga się z rosnącymi cenami i ograniczoną dostępnością, co może być wynikiem zbliżającego się końca produkcji tego modelu. Jakie to może mieć konsekwencje dla graczy szukających wydajnych rozwiązań? Bądźcie na bieżąco, bo historia tej niezwykłej karty graficznej z pewnością się nie kończy!