Nauka

Oceania uziemiona: Kryzys na morzu, załoga na bruku!

2025-04-18

Autor: Katarzyna

Zdarzenie bez precedensu w polskich badaniach morskich

Statek badawczy "Oceania", jedyna polska jednostka zdolna do prowadzenia badań morskich poza Bałtykiem, od 35 lat odgrywa kluczową rolę w polskiej nauce. Dziś jednak stoi uziemiony w porcie z powodu wewnętrznych konfliktów i niepewnej przyszłości.

Chaos w załodze: Morska misja wstrzymana!

Planowany rejs 1 kwietnia nie doszedł do skutku. Marine badawcze stanęło na mieliźnie nie z powodu awarii, lecz braku ludzi. Większość załogi straciła pracę 30 stycznia, a nowe umowy nadal nie zostały podpisane.

Zarzuty o zemstę: Konflikt narasta!

W ciągu ostatnich dni 13 osób otrzymało wypowiedzenia, co załoga interpretuje jako działanie odwetowe za ujawnienie nieprawidłowości w instytucie. To wynik niepokojącego wypadku stewarda, który zgłosił sprawę do sądu, a sytuacja na pokładzie stała się napięta.

Przestarzałe przepisy? Nowa rzeczywistość na morzu!

Spór dotyczy przestarzałych regulacji z 1990 roku, które nie przystają do dzisiejszych realiów. Wszyscy zmieniają zdanie po wejściu w życie Ustawy o pracy na morzu w 2015 roku. Załoga alarmuje – nowy model samozatrudnienia eliminuje ich przywileje i prowadzi do braku kontroli nad warunkami pracy.

Dyrekcja kontra załoga: Kto ma rację?

Prof. Jan Marcin Węslawski, dyrektor IOPAN, odstępuje od zarzutów, przedstawiając potrzebę dostosowania modelu zatrudnienia do aktualnych przepisów i realiów finansowych. Jego zdaniem, zatrudnienie etatowe wymagałoby dużej ilości funduszy.

Załoga nie ustępuje: To nie przelewki!

Załoga "Oceanii" twierdzi, że dyrekcja manipuluje faktami i brakującymi dokumentami. Szymanek, członek załogi, podkreśla, że jedyną akceptowalną formą zatrudnienia są umowy marynarskie, a nie te cywilne, które proponuje dyrekcja.

Oceania stoi w miejscu, a czas ucieka!

Przestoje w pracy "Oceanii" niosą ze sobą ryzyko utraty kluczowych okazji badawczych i dofinansowań. Obie strony konfliktu zdają się nie znaleźć wspólnego języka, a los statku pozostaje niepewny. Załoga oczekuje na kolejne rozmowy, a dyrekcja zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą.