Defensywny pomocnik, który odnosił spektakularne sukcesy w polskich klubach, łącznie sześciokrotnie zdobył tytuł mistrza Polski i cztery razy Puchar Polski. W swojej karierze wywalczył również trofea z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski, Śląskiem Wrocław oraz Piastem Gliwice, gdzie zdobył mistrzostwo w sezonie 2018/19.

Jego debiut w reprezentacji Polski miał miejsce 11 października 2008 roku, podczas zwycięskiego meczu z Czechami (2:1). Selekcjoner Leo Beenhakker początkowo często dawał mu szansę w meczach towarzyskich, a jego regularne występy w drużynie narodowej zaczęły się za kadencji trenera Franciszka Smudy, mimo że nie miał okazji zagrać na Euro 2012.

Najlepsze lata kariery Jodłowca przypadają na okres 2013-2016, kiedy to zdobywał serca kibiców Legii Warszawa. Był zaufanym zawodnikiem selekcjonera Adama Nawałki, który regularnie korzystał z jego usług w eliminacjach do Euro 2016. Fani pamiętają go z pamiętnego meczu z Niemcami, gdzie razem z Grzegorzem Krychowiakiem stworzył solidny duet środkowych pomocników, przyczyniając się do historycznego zwycięstwa 2:0. Jodłowiec wystąpił we wszystkich pięciu meczach Polaków na mistrzostwach Europy we Francji.

Choć nie zagrał w żadnym zagranicznym klubie, na polskich boiskach rozegrał imponujące 382 mecze w ekstraklasie, zdobywając 28 goli i notując 37 asyst. Ostatnie dwa sezony spędził w pierwszoligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. Obecnie pozostaje bez klubu, co zaskakuje wielu jego fanów.

W międzyczasie, jego były zespół, Sparta Kazimierza Wielka, zaskakuje wszystkich prowadząc w IV lidze świętokrzyskiej. W 17 meczach zdołali odnieść 14 zwycięstw oraz 3 remisy, prezentując imponujący bilans bramkowy 29-5. Czy Jodłowiec jeszcze wróci na boisko lub zwiąże się z nowym klubem? Czas pokaże!

MS, PAP