Jerzy Owsiak, założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, chce spotkać się z 71-letnim mężczyzną, który mu groził. W ostatnim wywiadzie dla TVN24, Owsiak wyraził gotowość do osobistej rozmowy z hejterem.

— Niech usiądzie obok mnie i powie to jedno słowo: przepraszam. Jestem gotowy wysłuchać jego wyjaśnień i zaprosić go na nasz finał. Chcę, żeby zobaczył, jak wiele dobra robimy — powiedział Owsiak.

Zatrzymany mężczyzna był jedną z wielu osób, które w ostatnich dniach posunęły się do gróźb pod adresem Owsiaka. W odpowiedzi na te wydarzenia, prezes WOŚP ostro skrytykował negatywne informacje, które pojawiły się w mediach, szczególnie w Telewizji Republica oraz wPolsce24.

Owsiak zaznaczył, że od dłuższego czasu obserwuje "ogromną kampanię nienawiści" wymierzoną w jego osobę i fundację. Tak brutalne ataki go zaskoczyły. — Nie spodziewałem się, że to będzie aż tak intensywne — przyznał ze zdumieniem.

Mężczyźnie grozi teraz do trzech lat więzienia. Prokuratura poinformowała, że podejrzany złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, co wywołało dodatkowe kontrowersje w mediach.

Owsiak podkreślił znaczenie zwalczania mowy nienawiści w Polsce. Jego słowa są głośnym apelem do społeczności, aby nie tolerować agresji w internecie. Wiele osób popiera tę inicjatywę, a sam Owsiak jest znany z walki o wartości solidarności i wsparcia dla potrzebujących.

Czy to spotkanie z hejterem zmieni jego spojrzenie na sytuację? Czy może przynieść to pojednanie? Tego dowiemy się wkrótce!