Patrycja Markowska, znana polska wokalistka, znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak została przyłapana na niebezpiecznym manewrze drogowym. W trakcie drogi na zakupy złamała przepisy, które mogłyby się skończyć dla niej nawet pięcioma punktami karnymi. Tym razem nie chodziło jednak o tradycyjne przewinienia związane z parkowaniem.

Znane osobistości często poruszają się po ulicach Warszawy luksusowymi samochodami, rzadko zatrzymując się, by znaleźć wolne miejsce parkingowe, które jest zazwyczaj zajęte. Zatrzymanie się na zakazie, choć grozi mandatem oraz punktami karnymi, wydaje się być dla wielu z nich lepszym rozwiązaniem. Patrycja, która zwykle unikała tego rodzaju incydentów, nie miała tym razem tyle szczęścia.

Ostatnio paparazzi uchwycili ją w momencie, w którym skręcała w lewo, ignorując wyraźny znak zakazu, a dodatkowo przekroczyła podwójną linię ciągłą. Wokalistka, znana z utworu "Niepoprawna", najwyraźniej spieszyła się do kliniki medycyny estetycznej, a później do zoologicznego sklepu, gdzie dotarła swoim czerwonym mini cooperem.

Co więcej, według doniesień, jej nieostrożna jazda nie uszła uwadze innych kierowców, którzy byli świadkami tej sytuacji. Patrząc na nieprzewidywalne zachowanie wielu celebrytów na drogach, można zadać pytanie: czy sława idzie w parze z odpowiedzialnością? Ta historia z pewnością skłania do refleksji nad bezpieczeństwem na drodze i zachowaniem osób publicznych. Czy Patrycja Markowska poniesie konsekwencje swojego czynu, czy może uda jej się wybronić? Czas pokaże!