Rozstanie Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego nie przestaje fascynować mediów, mimo upływu lat. Celebrytka nie boi się dzielić swoimi przemyśleniami na temat życia osobistego, a niedawno ponownie poruszyła temat relacji z byłym mężem oraz ich dorosłymi synami, Franciszkiem i Julianem.

Paulina Smaszcz w wywiadzie zdradziła, iż ma bliskie więzi z synami. Franciszek, który mieszka w Italii, oraz Julian, studiujący poza Warszawą, odwiedzają ją chętnie. Smaszcz wyraziła radość z tych spotkań, podkreślając, że zawsze miała dobrą relację z synami i otwarcie z nimi rozmawiają na ważne tematy.

W odpowiedzi na pytania internautów, Paulina zapewniła, że utrzymuje z synami serdeczny kontakt. W emocjonalnym wpisie, który później usunęła, mówiła o macierzyństwie, które dla niej jest najważniejszą życiową rolą.

Podkreśliła, że miłość matczyna i babcina to jej największe skarby, a w jej życiu nie chodzi o pieniądze czy publiczny wizerunek. "Nikt nigdy nie odbierze mi tej matczynej miłości. To jest moja najpiękniejsza życiowa kariera. Nie interesują mnie bzdury i skandale. Ja stawiam na prawdę i szczerość" — pisała.

W kontekście relacji rodzinnych, Smaszcz stwierdziła także: "Jestem mamą, jestem babcią, a moje życie dopiero się zaczyna!". Jej słowa pokazują silną wolę i determinację w dążeniu do szczęścia oraz spokoju w życiu osobistym, pomimo wyzwań, jakie niesie rozstanie.

Warto zauważyć, że Paulina Smaszcz stała się postacią medialną, która nie tylko relacjonuje swoje życie osobiste, ale także inspiruje innych do walki o swoje wartości. Jej życiowe zawirowania stają się lekcją dla wielu ludzi, którzy szukają prawdziwych relacji i miłości.

W międzyczasie, Maciej Kurzajewski odniósł się do medialnych ataków, które towarzyszą ich rozstaniu, wyrażając niezrozumienie dla krytyki kierowanej w stronę jego osoby. Widać, że oboje starają się skupić na rodzinie oraz relacjach z synami, co pokazuje dojrzałość i odpowiedzialność obojga rodziców.