Rosja zademonstrowała swoje możliwości militarnie zarówno przez wystrzelenie nowego typu pocisku rakietowego, jak i za pośrednictwem ostrożnych zapowiedzi ze strony jej przywódców. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, określił nowe uzbrojenie jako ostrzeżenie dla zachodnich krajów dostarczających broń Ukrainie, po tym, jak Ukraina po raz pierwszy użyła amerykańskich rakiet ATACMS.

W odpowiedzi na ten rozwój sytuacji, minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, zapowiedział, że Rosja będzie reagować "stosownie" na działania Ukrainy. Dodatkowo z Kremla padły informacje o tym, że nowa rakieta, znana jako Oriesznik, może być wyposażona w głowice nuklearne, co wprowadza dodatkowy wymiar zagrożenia.

Spotkanie NATO-Ukraina: Czas na reakcję

Po wystrzeleniu pocisku, Ukrainę wsparł Sojusz Północnoatlantycki, zwołując Radę NATO-Ukraina na wniosek sekretarza generalnego. Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, wyraził swoje obawy, wskazując na brak zdecydowanej reakcji ze strony międzynarodowej, co jego zdaniem jest poważnym zaniepokojeniem w kontekście eskalacji konfliktu. Niemiecki kanclerz Olaf Scholz podkreślił, że nowa sytuacja jest tragiczna i niebezpieczna, zwracając uwagę na narastające napięcia.

Czy Oriesznik to prawdziwe zagrożenie?

Pocisk Oriesznik, nazywany przez niektórych "hipersonicznym", wywołał wiele kontrowersji. Władimir Putin mówił o jego wyjątkowych możliwościach, aczkolwiek eksperci wyrażają wątpliwości co do technologii stojącej za tym projektem. Wyniki ataku w Dnieprze nie były tak dramatyczne, jak sugerowały media: niewielkie uszkodzenia infrastruktury i ranni tylko cywile.

Fabian Hoffmann z uniwersytetu w Oslo kwestionuje spostrzeżenia Kremla, wskazując, że Rosja mogła zastosować istniejące technologie i rozwiązania. W podobnym tonie wypowiadają się amerykański przedstawiciele rządu, którym zależy na ocenie, że Oriesznik nie stanowi przełomu w obszarze militarno-strategicznym.

W miarę rozwoju sytuacji, wszyscy obserwatorzy na świecie będą monitorować, jak rozwijać się będą zdolności militarne Rosji oraz odpowiedzi ze strony Ukrainy i jej zachodnich sojuszników. W obliczu rosnących napięć w regionie, ta nowa broń może być kluczem do przyszłych wydarzeń na froncie.