Badania przeprowadzone przez Magdę Pietkiewicz, ekspertkę rynku pracy, ujawniły zaskakujące preferencje pokolenia Z, które zaczyna wchodzić na rynek pracy. W opublikowanym raporcie WorkWarZ wzięło udział ponad 11,4 tysiąca osób urodzonych w latach 1995-2012, większość z nich już pracuje. Wyniki badań podważają wiele utartych stereotypów o młodych pracownikach.

Zaskoczeniem dla autorów badania była dominacja czynników finansowych w decyzji młodych ludzi o wyborze zatrudnienia. Wysokość wynagrodzenia okazała się priorytetem dla blisko 50% respondentów, podczas gdy tylko 13% uznało możliwość rozwoju zawodowego za najważniejszą. Co ciekawe, balans między pracą a życiem prywatnym odgrywa również istotną rolę, ale nie jest to główny motyw.

Dodatkowo, młodzi ludzie obawiają się niestabilności zatrudnienia. Aż 74% badanych wyraziło preferencję dla umowy o pracę na pełnym etacie, co wskazuje na ich dążenie do bezpieczeństwa i stabilizacji. Praca na zasadach B2B, czyli jednoosobowa działalność gospodarcza, zyskała dużo mniejsze zainteresowanie, a tylko 3% zdecydowało się na pełną elastyczność w formie umowy o dzieło lub umowy-zlecenia.

Dla wielu z nich ważnym czynnikiem jest też kultura organizacyjna i wartości firmy. Młodzi pracownicy oczekują, że ich pracodawcy będą odpowiadać na ich potrzeby zarówno pod względem płacy, jak i atmosfery w miejscu pracy. Przyszłość rynku pracy wydaje się więc wymagać większego zrozumienia dla oczekiwań nowego pokolenia, które może zrewolucjonizować tradycyjne podejścia do zatrudnienia.

Nie zapomnij, że pokolenie Z jest również bardziej świadome kwestii równouprawnienia i społecznej odpowiedzialności firm, co staje się dodatkowym motywatorem w poszukiwaniu zatrudnienia. To pokolenie nie tylko stawia na stabilność finansową, ale również dwa w pełni zdają sobie sprawę z tego, jak ważne jest, aby pracodawcy angażowali się w kwestie etyczne i społeczne.