Finanse

Politycy sięgają do kieszeni banków. Nowy populizm czy konieczność?

2025-03-24

Autor: Katarzyna

Wiceprzewodnicząca Polski 2050, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, zaproponowała wprowadzenie podatku od zysków nadzwyczajnych dla banków, który mógłby zostać przeznaczony na działania związane z obronnością kraju.

W obliczu nadchodzących wyborów, politycy coraz chętniej podejmują temat obciążeń dla sektora bankowego. Mimo że w 2024 roku banki osiągnęły rekordowy zysk netto wynoszący 42 miliardy złotych, to trudności związane z wzrostem stóp procentowych i konsekwencjami inflacji stają się tematem publicznej debaty.

Szymon Hołownia, marszałek Sejmu oraz lider Polski 2050, nawiązał do kwestii obniżki marż bankowych oraz możliwości przywrócenia tzw. wakacji kredytowych. Warto jednak podkreślić, że dotychczasowa antybankowa retoryka odnosiła się głównie do skrajnie lewicowych ugrupowań, a obecnie zyskuje na popularności również wśród szerszej grupy polityków.

Na pytania dotyczące ewentualności wprowadzenia nowego podatku Ministerstwo Finansów nie udzieliło jasnej odpowiedzi. Resort wyjaśnił, że wakacje kredytowe były formą wsparcia dla kredytobiorców dotkniętych kryzysem. Równocześnie Związek Banków Polskich podkreśla, że banki już teraz niosą odpowiedzialność poprzez wysokie wpłaty podatkowe do budżetu państwa, które wyniosły 13 miliardów złotych z podatku dochodowego i blisko 6 miliardów z podatku bankowego w roku 2024.

Przewodniczący ZBP, Tadeusz Biały, odpowiedział na populistyczne oskarżenia, mówiąc, że banki w znacznym stopniu wspierają obronność kraju, a ich wysokie zyski są głównie wynikiem aktualnej sytuacji gospodarczej i rosnących stóp procentowych. Ponadto, banki wykazują się aktywnością, pomagając w administrowaniu usługami państwowymi, co znacząco wpływa na codzienne życie obywateli.

Eksperci zauważają, że niskie zyski z sektora bankowego byłyby niekorzystne dla stabilności rynku, co mogłoby wpłynąć na zmniejszenie dostępnych funduszy na przyszłe inwestycje, takie jak transformacja energetyczna czy infrastrukturalne projekty. Takie decyzje, jak wprowadzenie dodatkowych podatków, mogą więc doprowadzić do spadku akcji kredytowej i zaostrzenia warunków dla obywateli.

Maciej Meder z firmy konsultingowej ZEB wskazuje, że wprowadzenie dodatkowego obciążenia w sektorze bankowym może być szkodliwe dla całej gospodarki. Zwraca uwagę, że stabilny sektor bankowy jest fundamentalny dla wzrostu gospodarczego, a siły polityczne powinny raczej wspierać banki w dążeniu do rozwoju, niż karać je dodatkowymi podatkami.

W związku z nadchodzącymi wyborami, będzie ciekawie obserwować, jak politycy odnajdą się w zawirowaniach gospodarczych oraz jakie propozycje zostaną przedstawione obywatelom. W obliczu niepewności na rynku, pojawia się pytanie, czy populizm ma szansę ustąpić miejsca konstruktywnej debacie o przyszłości gospodarczym kraju.