Polka odkrywa sekrety życia w Korei Północnej: "To jak fabuła filmu akcji!"
2024-11-27
Autor: Anna
Angelika Wanat, Polka, która pracowała jako tłumaczka w serwisie informacyjnym "Daily NK" zajmującym się sprawami Korei Północnej, w wywiadzie dla Onetu dzieli się niesamowitymi informacjami o życiu w tym zamkniętym kraju.
W trakcie swojego stażu Wanat pracowała głównie zdalnie, analizując i tłumacząc materiały przesyłane z Korei Północnej. Dowiedziała się, że mieszkańcy tego kraju znaleźli sposoby na omijanie cenzury i dostęp do informacji. Przez granice z Rosją i Chinami, które są mniej szczelne niż z Koreą Południową, wielu obywateli Korei Północnej prowadzi interesy. Wyjeżdżają do Chin zarobkowo lub korzystają z brokerów, którzy pomagają im uciekać. Ci brokerzy posługują się chińskimi telefonami i aplikacjami, co pozwala im kontaktować się z Koreą Południową bez obaw o podsłuch.
W rozmowie, Wanat podkreśliła, że niektórzy doświadczają ekstremalnego ryzyka. Mieszkańcy Korei Północnej mogą próbować łapać sygnał radiowy z Południa, a nawet oglądać telewizję południowokoreańską, o ile zbliżą się wystarczająco blisko granicy. To niebezpieczne działanie staje się coraz bardziej powszechne wśród tych, którzy dążą do dostępu do niezależnych informacji.
Angelika ujawnia także, że w redakcji "Daily NK" pracuje zespół specjalistów zajmujących się analizą zdjęć satelitarnych, co dostarcza dodatkowych informacji o rozwoju sytuacji w Korei Północnej rządzonej przez Kim Dzong Una. Mimo trudnych warunków, informatory utrzymują swoje sieci, co przypomina scenariusz z filmów akcji.
W obliczu globalnych napięć oraz zawirowań politycznych, życie w Korei Północnej staje się nie tylko tematem dokumentalnym, ale także realnym wyzwaniem dla wielu jej obywateli. Tego rodzaju dążenia do wolności i informacji eksperci śledzą z rosnącym zainteresowaniem. Uliczne historie, tajemnice i niebezpieczne ucieczki stają się codziennością, na którą świat zewnętrzny powinien zwrócić uwagę.