Polska całkowicie odcinana od rosyjskiego gazu: co oznacza koniec 'stacji Putin'?
2024-12-17
Autor: Magdalena
Z raportu o stanie energetycznym Unii Europejskiej wynika, że import gazu z Rosji spadł z 45% w 2021 roku do zaledwie 18% w 2024 roku. Polska, jako jeden z pionierów w tej dziedzinie, już od 31 grudnia 2022 roku zakończyła dostawy gazu rurociągowego w ramach tzw. kontraktu jamalskiego. Całkowicie zrezygnowała również z importu skroplonego gazu ziemnego LNG z Rosji.
Jednak ostatnim rodzajem surowca, który jeszcze importujemy z Rosji, jest LPG (skroplony gaz petrochemiczny). Zgodnie z zapowiedziami byłego premiera Mateusza Morawieckiego, Polska do końca 2022 miała całkowicie odejść od importu tego gazu. Niemniej jednak, mimo apeli o konieczność odcięcia się od rosyjskich surowców, wciąż importowaliśmy znaczne ilości LPG ze Wschodu.
Dopiero od 20 grudnia 2024 roku cała Unia Europejska, w tym Polska, zaprzestanie importu LPG z Rosji. Decyzja ta została podjęta w ramach 12. pakietu sankcji nałożonych na Rosję, a sama Polska nie wprowadziła embargo jednostronnie, czekając na konsensus wśród państw europejskich.
Warto przypomnieć, że w 2022 roku Polska importowała 1,2 mln ton LPG z Rosji, co stanowiło 45,8% dostaw tego typu gazu do kraju. Na chwilę obecną, import LPG z Rosji spadł poniżej 30% w ogólnym zestawieniu. W rezultacie, do września 2024 roku Polska wydała na rosyjski gaz aż 1,76 miliarda złotych, podczas gdy import z Szwecji wyniósł jedynie 0,88 miliarda złotych.
Polska jest jednym z największych konsumentów LPG w UE, gdzie roczne zużycie wynosi około 2,5 mln ton. Dla wielu Polaków to kluczowe źródło energii – z LPG korzysta około 8 milionów obywateli, w tym 3 miliony kierowców oraz 4,5 miliona gospodarstw domowych.
Przewiduje się, że zmiana dostawcy wpłynie na ceny tego surowca, gdyż paliwo z Rosji było tańsze i łatwiej dostępne. Finalizowane kontrakty na import LPG z Zachodu, zwłaszcza z Norwegii, USA, czy Wielkiej Brytanii, mogą z czasem skutkować wzrostem cen. Jednym z wyzwań jest także infrastruktura logistyczna, która może ograniczać dostawy przez porty duńskie i niemieckie.
Co ciekawsze, mimo że embargo na LNG zakłada znaczne ograniczenia w importach, istnieją frakcje butanów o wysokiej czystości, które wciąż mogą być legalnie sprowadzane z Rosji. W pierwszym kwartale 2024 roku import LPG z tego kraju wyniósł około 160 milionów złotych, co stanowi jedynie 8% całkowitego importu LPG do Polski.
Pomimo zmniejszającej się zależności od rosyjskiego gazu, nadal istnieje poważny problem, że niektóre kraje europejskie, takie jak Hiszpania i Belgia, wciąż pozostają dużymi odbiorcami rosyjskiego LNG, co przyczynia się do finansowania wojennego budżetu Moskwy.
Ogromną nadzieją jest decyzja Ukrainy o zaprzestaniu tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium do końca 2024 roku, co może poważnie ograniczyć możliwości przesyłowe gazu z Rosji do Europy. Jednak Unia Europejska nadal ma przed sobą daleką drogę, aby całkowicie uniezależnić się od rosyjskich dostaw.