Świat

Polska zwołuje pilne posiedzenie. Budapeszt nie odpuszcza

2025-03-13

Autor: Marek

W środę odbyły się intensywne rozmowy na temat przedłużenia sankcji nałożonych na Rosjan, jednak wysiłki zakończyły się fiaskiem z powodu sprzeciwu Węgier. Budapeszt domaga się wykreślenia niektórych osób z listy sankcyjnej, co znacznie komplikuje sytuację. Nocne spotkanie ambasadorów państw UE zostało odwołane ze względu na brak perspektyw do osiągnięcia przełomu. Sytuacja ta ma miejsce w kontekście polskiej prezydencji w Radzie UE.

Sankcje obowiązujące do 15 marca nie mogą być przedłużone bez jednomyślności unijnych państw, a tej, jak na razie, brakuje. Bez ich przedłużenia, ponad 2000 Rosjan obecnych na tzw. „czarnej liście” mogłoby swobodnie podróżować po krajach Unii. Dodatkowo, ich konta w europejskich bankach i aktywa wielu rosyjskich spółek zostałyby odblokowane, co mogłoby prowadzić do znacznego osłabienia presji na Moskwę.

Polska boryka się z trudnościami w tym kontekście. Dyplomata z UE przyznał, że zadanie to wymaga wyjątkowych umiejętności negocjacyjnych, ponieważ znalezienie rozwiązania, które zadowoli Węgry, nie naruszając jednocześnie konsensusu pozostałych państw, stanowi prawdziwe wyzwanie. "Usunięcie choćby jednego nazwiska z listy może zagrozić całemu pakietowi sankcji" – ostrzegł dyplomata.

Jednak aktualny impas nie musi oznaczać braku szans na osiągnięcie kompromisu. Obserwatorzy zauważają, że Węgrzy nie są już tak nieugięci, jak to miało miejsce wcześniej, co może stwarzać nadzieję na porozumienie. Kolejne spotkanie ambasadorów zaplanowano na piątek, co pozwala mieć nadzieję na dalszy postęp w rozmowach. Warto przypomnieć, że podobna sytuacja miała miejsce pod koniec stycznia, gdy Węgrzy również blokowali przedłużenie sankcji, ale ostatecznie ustąpili po obietnicy od Komisji Europejskiej dotyczącej dialogu z Ukrainą w sprawie tranzytu gazu. Biorąc pod uwagę dynamikę sytuacji, niezwykle istotne jest, aby Polska, w roli przewodniczącej, skutecznie negocjowała posunięcia, które nie tylko zadowolą Budapeszt, ale także utrzymają jedność w Unii Europejskiej w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.