Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak w wystąpieniu w "Gościu Wydarzeń" zaapelował o wzmocnienie relacji handlowych między Polską a Ukrainą, wskazując na potencjalne korzyści zbudowania polskiego portu zbożowego w Odessie.

Podkreślił, że w obliczu rosnących napięć handlowych z USA, Polska powinna postawić na długotrwałą współpracę z Ukrainą. Kołodziejczak stwierdził: "Musimy mieć wizję Polski w relacjach z Kijowem", wskazując na potrzebę konkretnych projektów. Sugerował, że Polacy powinni rozmawiać z Ukraińcami o dzierżawie lub zakupie nabrzeża, które mogłoby służyć jako miejsce dla polskiego portu zbożowego.

Mówiąc o korzyściach, zaznaczył, że port w Odessie umożliwiłby zminimalizowanie kosztów transportu oraz zwiększenie efektywności eksportu zboża, co jest istotne zwłaszcza w kontekście rynków afrykańskich, gdzie ceny pszenicy są wyższe o około 100 zł za tonę.

W kontekście dostaw, Kołodziejczak wymienił regiony takie jak Zamojszczyzna, Lubelszczyzna i Podkarpacie, które produkują wysokiej jakości zboża. Sugerował również, że polskie zboże mogłoby być magazynowane w Ukrainie, co zwiększyłoby jego dostępność na rynkach zagranicznych.

Poruszając kwestie polityczne, wiceminister wyraził obawy dotyczące możliwej przyszłości Ukrainy w Unii Europejskiej, podkreślając, że Polska powinna zadbać o swoje interesy i wprowadzić pewne ograniczenia dla inwestycji ukraińskich w polskim przemyśle rolno-spożywczym.

„Musimy dbać o nasze interesy, jak to robiły Niemcy przed wejściem Polski do UE”, stwierdził Kołodziejczak, proponując, aby Polska stała się atrakcyjnym miejscem dla ukraińskiego rozwoju turystyki. Podkreślił, że kluczowe jest, aby Polska utrzymała bliskie więzi z Ukrainą w obliczu ewentualnych zagrożeń ze strony Rosji.

To ambitne podejście wiceministra może przynieść znaczące korzyści, nie tylko w zakresie rolnictwa, ale także wzmocnienia gospodarki regionu oraz zapobieganiu negatywnym skutkom geopolitcznym.