Inicjatywa znana jako "niebiański nóż" zyskała na znaczeniu, dzięki skutecznej walce z rosyjskimi dronami rozpoznawczymi. Celem działań jest pozyskiwanie dronów FPV, które mają na celu eliminację bezzałogowców, które skutecznie koordynują ataki na ukraińskie siły zbrojne, w tym na logistykę oraz bazy wojskowe, używając rakiet balistycznych oraz pocisków dalekiego zasięgu, takich jak Łancet.

Według raportu Sternenki, w okresie od czerwca do listopada 2024 roku ukraińskim siłom udało się przechwycić 406 rosyjskich dronów rozpoznawczych z pomocą dronów FPV. W szczegółach, mowa o: - 211 dronach Załła, - 137 SuperCam, - 46 Orłan, - 7 Łancet, - 5 innych typach.

Należy zaznaczyć, że te dane dotyczą wyłącznie operacji zrealizowanych dzięki funduszowi Sternenki. W tym czasie na Ukrainie działają także inne fundusze oraz wolontariusze, a konserwatywne szacunki wskazują, że łączna liczba przechwyconych rosyjskich dronów może już przekraczać 1000.

Drony Załła stanowią kluczowy cel dla ukraińskich sił, gdyż nie tylko prowadzą rozpoznanie, ale również kierują na cel pociski dalekiego zasięgu Łancet. Te bezzałogowce sprawiają poważne problemy, niszcząc ukraińskie systemy artyleryjskie oraz czołgi.

Sternenko wcześniej informował, że dzięki skutecznej eliminacji dronów rozpoznawczych, częstość ataków rosyjskich na ukraińskie tyły zmniejszyła się aż dziesięciokrotnie. Co więcej, skala użycia pocisków Łancet również uległa znacznemu obniżeniu.

Te działania pokazują, jak innowacyjne strategie oraz zaangażowanie lokalnych społeczności mogą przyczynić się do obrony kraju w trudnych czasach. Przyszłość ukraińskich operacji wojskowych może być zatem ściśle związana z ewolucją technologii dronowych oraz ich zastosowaniem w rzeczywistych warunkach bitewnych.