W ostatnim czasie Polski Fundusz Rozwoju (PFR) zasygnalizował, że planuje złożyć wezwania do wyjaśnień dla niemal 86 tys. firm w sprawie ich unikania Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). To znaczna liczba, ale zdecydowanie mniejsza w porównaniu do lat ubiegłych, kiedy w 2021 roku wezwania otrzymało ponad 680 tys. spółek. W 2023 roku do tego momentu, wezwania złożono dla około 129 tys. firm, z czego 105 tys. po raz pierwszy.

Dane PFR ujawniają, że do tej pory PPK uruchomiło około 326 tys. przedsiębiorstw, co stanowi 32,7 proc. wszystkich pracodawców w Polsce. Warto zauważyć, że PPK cieszą się większym zainteresowaniem w średnich i dużych firmach: 95 proc. przedsiębiorstw zatrudniających od 50 do 249 pracowników oraz 90,5 proc. firm, które mają od 250 do 999 pracowników, wdrożyło PPK. Jednak sytuacja jest znacznie gorsza w najmniejszych firmach, zatrudniających poniżej dziesięciu pracowników, gdzie tylko 16,3 proc. z nich posiada PPK.

Pracodawcy, którzy ignorują obowiązek uruchomienia PPK, muszą być świadomi, że grozi im kara w wysokości do 1,5 proc. wartości rocznego funduszu wynagrodzeń. Eksperci zauważają, że brak przyłączenia do PPK może skutkować nie tylko nałożeniem kar, ale również obniżeniem atrakcyjności pracodawcy w oczach potencjalnych pracowników.

Patrząc na tę sytuację, wiele firm zadaje sobie pytania o przyszłość PPK i związane z tym obowiązki. W obliczu stale rosnącej konkurencji o talent na rynku pracy, pracodawcy powinni zastanowić się, jakie kroki mogą podjąć, aby nie tylko wypełniać obowiązki prawne, ale również zwiększać swoją atrakcyjność w oczach pracowników. Czy małe firmy będą w stanie dostosować się do wymogów i jakie konsekwencje czekają je w przypadku ich dalszego ignorowania? To pytania, które mogą mieć poważne implikacje dla przyszłości zatrudnienia w Polsce.