Technologia

Prof. Krzysztof Kurek ustępuje z pozycji dyrektora NCBJ. Przyszłość reaktora MARIA zagrożona!

2025-04-03

Autor: Marek

To, co było nieuniknione, właśnie się wydarzyło. Na skutek problemów z reaktorem MARIA, który od wtorku nie ma zezwolenia na eksploatację, prof. Krzysztof Kurek kończy swoją misję jako dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Decyzję o jego dymisji podjęła Marzena Czarnecka, szefowa resortu przemysłu.

Prof. Kurek kierował instytutem przez niemal dziesięć lat, ale to on ponosi odpowiedzialność za nieuzyskanie na czas licencji dla reaktora. Od 1 kwietnia reaktor stoi w miejscu, a prof. Kurek w swoim ostatnim wywiadzie dla DGP zapewniał, że ten czas nie zostanie zmarnowany, gdyż zaplanowano kluczowe prace modernizacyjne.

Niepewność wokół reaktora MARIA

Niestety, przyszłość tego kluczowego obiektu, będącego jednym z najważniejszych źródeł izotopów promieniotwórczych w Europie, pozostaje niejasna. MARIA odgrywa istotną rolę w onkologii, a brak licencji może doprowadzić do przerw w dostawach radiofarmaceutyków już od 8 maja, co przyznaje samo NCBJ. Prof. Kurek wspomniał o trwających dyskusjach z Państwową Agencją Atomistyki (PAA) odnośnie stref bezpieczeństwa wokół reaktora.

Jednak jak informuje PAA, problemy, które opóźniają wydanie nowego zezwolenia, są znacznie poważniejsze. Agencja twierdzi, że MARIA nie spełnia wymogów w zakresie bezpieczeństwa jądrowego, a na ten moment nie ma możliwości wskazania terminu, w którym obiekt mógłby odzyskać licencję.

Odpowiedzialność i kontrowersje

Prof. Kurek starał się bronić, ale trudno było mu znaleźć silne argumenty. W wywiadzie dla DGP przyznał, że wniosek o licencję złożono dopiero na 7 miesięcy przed wygaśnięciem obecnego zezwolenia, co może budzić uzasadnione wątpliwości. Ustawowy termin na rozpatrzenie wniosku wynosi pół roku, a w praktyce osoby odpowiedzialne w NCBJ powinny były być świadome, że przy ewentualnych trudnościach proces ten może być wydłużany.

Z kolei Ministerstwo Przemysłu dowiedziało się o złożonej sytuacji zaledwie na tydzień przed utratą licencji, co świadczy o braku odpowiedniej komunikacji. Prof. Kurek podkreślał, że nie mógł informować resortu o problemach, dopóki nie miał pewności, że licencja nie zostanie przyznana na czas.

Sytuacja MARII zagraża rozwojowi badań

Choć Kurek przyznał, że całe proces uzyskania zezwolenia jest skomplikowany, naprawdę powinien był dostrzec, że brak przewidywalnego wsparcia ze strony rządu wpłynął na sytuację reaktora. Niedawno zaprezentowano plany aktualizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz uruchomienia nowego instrumentu finansowego, który ma wspierać funkcjonowanie kluczowe infrastruktur badawczej, w tym reaktora MARIA. Jak dowiedzieliśmy się, szef resortu finansów już obiecał zabezpieczenie odpowiednich środków.

Jednak, jak na ironię, narracja, że trudności MARII usprawiedliwiają tak skrajną taktykę wyparcia problemów, nie jest przekonująca. W świetle pojawiających się obaw i krytyki dotyczącej zarządzania reaktorem, przyszłość NCBJ i samego reaktora MARIA staje się coraz bardziej niepewna.