Przemysław Sadowski i jego żona, Anna Warchulska, pojawili się razem na planie nowego filmu, co rozwiało wątpliwości dotyczące ich związku. Oboje aktorzy znani są z poważnych relacji i przez lata byli w innych związkach. W rozmowie z magazynem "VIP" Sadowski przyznał: - Zawsze ją ceniłem, podziwiałem. Zawsze mi się podobała. Ich drogi ponownie się skrzyżowały po dwóch latach, gdy oboje występowali w sztuce "Japes" w Teatrze Prezentacje. - Byliśmy już dojrzali i tak nas dopadło, że trwa to do dzisiaj - dodał.

Związki Sadowskiego i Warchulskiej były wystawione na próbę od samego początku. Na początku ich relacji spotkali się w trudnych okolicznościach, poznając swoje rodziny podczas pogrzebów. Warchulska ujawniła, że w krótkim czasie zmarła jej mama, stryj oraz dziadkowie Sadowskiego. - To dawało inną perspektywę; uczy pokory - wyznała w wywiadzie z "Galą". Mimo ciężkich chwil, Anna doceniła to, że mogła zobaczyć, jakim człowiekiem jest Przemysław. - To nie była tylko zabawa w kino czy spacery letnią porą, ale także zderzenie z poważnymi problemami drugiej osoby. Od razu wiedziałam, z kim mam do czynienia - wyjaśniła.

Para wzięła ślub w 2004 roku, ale wkrótce po ceremonii musieli zmierzyć się z innymi kryzysami. Tego lata krążyły plotki o rzekomym romansie Sadowskiego, co zmusiło ich do zrewidowania najważniejszych zasad w ich związku. W nadchodzących tygodniach para planuje wspólne projekty, które mają umocnić ich relację i pozwolić im skupić się na swojej miłości, mimo zawirowań medialnych. Warto również dodać, że oboje aktorzy mają na swoim koncie wiele ról w popularnych polskich produkcjach telewizyjnych i filmowych, co sprawia, że ich życie zawodowe zawsze jest na widoku opinii publicznej.