Kraj

Puszka Pandory na UW otwarta: Dziekan w ogniu krytyki za nieodpowiednie zachowania

2025-03-25

Autor: Anna

Na Uniwersytecie Warszawskim zawrzało po publikacji reportażu dotyczącego dziekana Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych, Daniela Przastka. Doniesienia o jego rzekomych nieodpowiednich zachowaniach zaczynają przybierać na sile, a sytuacja budzi coraz większe kontrowersje. Z relacji osób pokrzywdzonych oraz świadków wynika, że Przastek miał się obnażać przed pracownikami i kierować pod ich adresem niewłaściwe komentarze o podtekście seksualnym.

Otrzymałem wiele wiadomości od osób, które dziękują za podjęcie tego trudnego tematu, co potwierdza, że problem niewłaściwego zachowania w akademickim środowisku nie jest odosobniony.

Rektor Uniwersytetu Warszawskiego zareagował już na publikację, ogłaszając powołanie komisji rektorskiej, mającej na celu zbadanie zasadności zarzutów wobec Przastka. To już druga komisja, która ma zbadać sprawę, a pierwsza - która jest w trakcie postępowania wyjaśniającego - może opiniować materiał przez długie miesiące, co rodzi obawy, że sprawa ciągnie się latami bez rozwiązania.

Korzyścią z powołania komisji rektorskiej jest jej potencjalna szybkość działania, co może przyspieszyć wyciągnięcie konsekwencji wobec dziekana. Istnieje również możliwość, że rektor podejmie decyzję na podstawie wniosków komisji, co może przyspieszyć proces.

W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, na stronie wydziału ukazało się oświadczenie podpisane przez Daniela Przastka, w którym zapowiada on podjęcie działań prawnych, by bronić swojego dobrego imienia. Zaskakująco, strona z tym oświadczeniem wkrótce przestała działać.

Pracownicy wydziału twierdzą, że mimo kontrowersji, Przastek był obecny na uczelni i przechadzał się korytarzami, życząc wszystkim dobrego dnia.

Z pewnością nowe informacje pojawiają się dzięki kontaktom byłych studentów i współpracowników dziekana, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami. Tadeusz Michrowski, który brał udział w spektaklu reżyserowanym przez Przastka, wspomina o niekomfortowych sytuacjach, które miały miejsce, gdy studenci występowali nago. Inna była studentka, Marta Jaskierska-Tadrzak, również odnosi się do nadużyć ze strony dziekana, podkreślając niewłaściwe zachowania, które były na porządku dziennym.

Kwestia ta wywołuje dyskusję na temat środowiska akademickiego w Polsce oraz jego odpowiedzialności wobec studentów. Ludzie zaczynają mówić głośniej o tym, co dzieje się na Wydziale Nauk Politycznych, twierdząc, że takie zachowanie, mimo kontrowersji, jest na porządku dziennym, a wielu bite wysoki eksponowany. To przestroga dla uczelni, by stanowiły bezpieczne miejsca dla studentów, w których mogą się rozwijać bez obaw o niewłaściwe zachowania ze strony kadry akademickiej.