"Putina nikt nie obwini". Kradzież w Rosji, o której mówi cały kraj
2024-11-25
Autor: Michał
Wojna w Ukrainie wciąż ma swoje konsekwencje. Ostatnio w Jekaterynburgu doszło do skandalicznego włamania do niewielkiego sklepu spożywczego Dairy Place, które odsłoniło niepokojącą rzeczywistość. Na nagraniu z monitoringu widać dwóch złodziei; jeden z nich opróżniał kasę, a drugi postanowił ukraść aż 20 kg masła.
Masło w Rosji "jak złoto"
Właściciel sklepu na Telegramie w ironiczny sposób skomentował, że masło stało się teraz „jak złoto”. Jak się okazuje, Dairy Place nie jest pojedynczym przypadkiem – w ostatnim czasie w całym kraju dochodzi do serii podobnych kradzieży. W odpowiedzi na te incydenty, niektóre sklepy zaczęły zabezpieczać masło w specjalnych kontenerach, a niezabezpieczone produkty stają się łatwym celem dla złodziei.
Cena standardowej kostki masła wzrosła do około 200 rubli, co przekłada się niemal na 8 złotych. Dla porównania, minimalne wynagrodzenie w Rosji wynosi obecnie 19 242 rubli (około 767 zł), co oznacza, że koszt buttera stanowi istotny wydatek dla wielu rodzin.
Drodzy konsumenci, co się dzieje?
Z danych rosyjskiego urzędu statystycznego Rosstat wynika, że ceny masła wzrosły o 30% od grudnia ubiegłego roku. To nie tylko kwestia masła – wiele podstawowych artykułów spożywczych, takich jak chleb, mleko czy warzywa, notuje znaczne podwyżki, a mieszkańcy Moskwy są coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją ekonomiczną. Stanisław, jeden z obywateli Moskwy, podzielił się z CNBC swoimi obserwacjami: - Koszt podstawowych artykułów rośnie z dnia na dzień, a w tym roku sytuacja stała się naprawdę krytyczna. Ceny niektórych produktów wzrosły nawet o 40%.
Wpływ wojny na sytuację gospodarczą
Nie ma wątpliwości, że wojna w Ukrainie i wynikająca z niej inflacja mają znaczący wpływ na codzienne życie obywateli. W październiku roczna stopa inflacji w Rosji wyniosła 8,5% – znacznie powyżej celu banku centralnego, który wynosi 4%. W ubiegłym miesiącu bank podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych do 21%, co jest najwyższym poziomem od ponad 20 lat. Ta sytuacja szczególnie dotyka blisko połowy społeczeństwa, które wydaje większość swoich zarobków na jedzenie.
Reakcje społeczne i nastroje w kraju
Mimo rosnącej frustracji, otwarte krytykowanie Putina i jego polityki w Rosji jest niebezpieczne. Stanisław zauważa, że w kraju boi się mówić prawdę, bo każde „dyskredytowanie” armii może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
W obliczu obecnych trudności, Kreml próbuje odwrócić uwagę od gniewu społecznego, obwiniając za problemy gospodarcze działania Zachodu oraz nałożone na Rosję sankcje. Toczy się na pewno wojna nie tylko na frontach, ale też w sferze publicznej, gdzie zaangażowanie społeczne jest niskie, a społeczeństwo żyje w niepewności.
Rekordowy budżet na obronę
Dodatkowo, Duma Państwowa przyjęła właśnie budżet z rekordowymi wydatkami na obronność. W 2025 roku przewiduje się wydatkowanie 13,5 bln rubli (około 127 mld euro), co oznacza wzrost o 30% w porównaniu do obecnego roku. Te dane pokazują, jak priorytetowe są inwestycje w wojskowość, nawet kosztem codziennego dobrobytu obywateli.
Zobacz także, jak kryzys gospodarczy wpływa na życie Rosjan – film dokumentalny o sytuacji na rynku spożywczym i codziennych zmaganiach obywateli.