Finanse

Rachunek za wodę, który przyprawia o zawrót głowy! Sprawdź, co się stało!

2024-09-29

Rachunek chociaż raz w miesiącu przyprawia nas o dreszcze. Ale co powiedzieć o kwocie przekraczającej pięć tysięcy złotych? Taką sytuację przeżył pan Jakub z warszawskiego osiedla Życiowa Praga. Jego faktura za wodę za pierwszą połowę 2024 roku wynosi dokładnie 5209,67 zł. To grubo ponad 900 zł miesięcznie, podczas gdy wcześniej płacił około 580 zł przez pięć miesięcy.

Jakub wynajmuje 43-metrowe mieszkanie w nowoczesnym osiedlu. Mówi, że korzysta głównie z prysznica i że w mieszkaniu nie ma jacuzzi ani basenu na balkonie. „Cały dzień jestem w pracy. Działa mi jedynie pralka i zmywarka” – podkreśla pan Jakub, dziwiąc się, skąd wzięła się tak absurdalna kwota.

Gdy zasiadł do analizy swojej faktury, towarzyszyły mu pytania jak: „Czy to jakiś błąd w pomiarach?” Czy sąsiedzi również borykają się z takimi rachunkami? Pan Jakub informuje, że reszta mieszkańców dostaje normalne rachunki, więc sytuacja wydaje się być bardziej niepokojąca.

„Jest to po prostu fizycznie niemożliwe, aby jedna osoba zużyła taką ilość wody” – komentuje właściciel mieszkania, który również zgłosił sprawę do zarządu administracji wspólnoty. W dalszej kwestii wydaje się, że ktoś mógł popełnić błąd w rozliczeniu.

Kiedy administracja budynku przeanalizowała rachunki, nie dostrzegła żadnych anomalii w działaniu wodomierzy, mimo że te liczby mogą wyglądać na przerażające.

Pan Jakub jednak nie zamierza się poddawać. Proponuje ekspertyzę wodomierzy, ale koszty są za wysokie, a właściciel mieszkania się na to nie zgadza. Sytuacja zaczyna go przytłaczać, ponieważ właściciel wymusza zapłatę horrendalnie wysokiego rachunku.

Jakub łączy się z redakcją Kontakt24, oczekując, że sprawa zostanie rozwiązana. Współpracownik w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji potwierdza, iż sprawa jest skomplikowana, ponieważ praktyki administracji mogą być mylące. Po nieoficjalnym zapytaniu sugerują, że „ktoś się pomylił.”

Co ciekawe, prawnik Piotr Strumiński podnosi, że za ekspertyzę odpowiada ten, kto korzysta z usług dostawcy – w tym przypadku pan Jakub. Jednak koszty mogą zostać zwrócone, jeśli wykryje się, że wodomierze były nieprawidłowe.

Pan Jakub staje przed trudnym dylematem: czy zapłacić wysoki rachunek, a być może stanięcie na drodze do sprawiedliwości będzie kosztowne? Czeka go wielka walka z administracją oraz własnym stresem. "Czy naprawdę muszę iść do sądu, aby wyjaśnić tę absurdalną sytuację?" – pyta na koniec.

Zastanawiacie się, co będzie dalej? Czy pan Jakub wygra swoją walkę o uczciwe rozliczenie? Śledźcie nas, aby być na bieżąco z tą emocjonującą historią!