Chaos związany z występami piłkarskiej reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym trwa w najlepsze! Jak dowiedział się Polsat News, Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) postanowił, że kadra nie będzie dłużej występować na warszawskim obiekcie, z powodu niewłaściwych warunków wynajmu.

W wieczornym programie "Gość Wydarzeń" minister sportu Sławomir Nitras odniesie się do tej kontrowersyjnej decyzji, która bulwersuje opinię publiczną. Oczekiwania kibiców są ogromne, a zmiany mogą wpłynąć na możliwość obejrzenia ulubionych graczy na żywo.

Mówi się, że przyszłe mecze mogą odbyć się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. PZPN wystosował komunikat, podkreślając, że nadal prowadzone są negocjacje dotyczące miejsca rozgrywania spotkań reprezentacji w 2025 roku. Zarząd PZPN rozpoczął rozmowy z różnymi operatorami stadionów już w październiku ubiegłego roku. Jak zapowiedziano, decyzja ma zapaść w najbliższych dniach.

Sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski, potwierdził, że są dwaj potencjalni gospodarze: Warszawa i Chorzów. To prawdziwa walka o to, gdzie Polacy będą mogli zagrać mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata 2026. Według nieoficjalnych informacji PZPN miał podpisać nową umowę na Stadionie Śląskim, co oznacza, że kadra nie zmarnuje szansy na emocjonujące spotkania.

W Chorzowie rozegrają się cztery nadchodzące mecze eliminacyjne: pierwszy z Litwą 21 marca, następnie z Maltą 24 marca, z Finlandią 7 września, oraz z Hiszpanią lub Holandią 14 listopada. Kibice nie mogą się doczekać, ale niepokój wzbudzają informacje o wzroście kosztów wynajmu warszawskiego obiektu, co mogło wpłynąć na decyzję PZPN.

Nowy rozdział w historii polskiej piłki się zaczyna - czy Stadion Śląski stanie się nową areną dla Biało-Czerwonych? Pozwólcie sobie na spekulacje, ale jedno jest pewne - kibice z całego kraju czekają na dalszy rozwój wydarzeń.