Podczas drugiego czytania ustawy budżetowej na 2025 roku, senatorowie zaskoczyli wszystkich, zgłaszając aż kilkadziesiąt poprawek, co skutkowało odesłaniem dokumentu do Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Wśród wniosków pojawiły się propozycje zwiększenia funduszy na wynagrodzenia Inspekcji Pracy oraz na odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Nie zabrakło również pomysłów na wsparcie dla ośrodków doradztwa rolniczego oraz szkół rolniczych. Senatorowie partii rządzącej (PiS) zwrócili uwagę na potrzebę przywrócenia funduszy dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dodatkowo, wiele poprawek dotyczyło wzrostu płac w policji, co wzbudziło pozytywne reakcje wśród samotnych policjantów i ich rodzin.

Ustawa budżetowa na 2025 rok przewiduje dochody państwa na poziomie 632,6 miliarda złotych, wydatki nieprzekraczające 921,6 miliarda złotych oraz deficyt wynoszący 289 miliardów złotych. Wzrost PKB prognozowany jest na poziomie 3,9 procent, a inflacja na poziomie 5 procent. Największą część budżetu pochłonie narodowe bezpieczeństwo, na które przewidziano bezprecedensowe 124,3 miliarda złotych.

W sejmowej Komisji Finansów Publicznych złożono łącznie 140 poprawek do projektu budżetu, jednak część z nich została odrzucona, w tym te dotyczące zmniejszenia funduszy dla Trybunału Konstytucyjnego i Kancelarii Prezydenta.

Rząd, w swoim planie budżetowym, zapewnił także o utrzymaniu mrożenia cen energii oraz wsparciu dla kupujących mieszkania. Składka zdrowotna zostanie obniżona dla przedsiębiorców o najniższych dochodach, co powinno przynieść ulgę małym firmom. Łączny koszt planowanych zmian ocenia się na 5 miliardów złotych, część oszczędności ma pomóc w kontroli cen energii.

Na przyszłe wydatki na obronę narodową Polska zaplanuje ogromną kwotę, przekraczającą 1,3 biliona złotych w latach 2025-2030, co rodzi dyskusje o ewentualnym wprowadzeniu nowego podatku obronnego. Większość ekonomistów uważa, że takie obciążenie nie jest konieczne, choć wskazują na rosnące wydatki publiczne jako przestrzeń do analizy.

Tematyka nowych podatków, w tym potencjalnego podatku wojennego, staje się gorącym tematem debaty publicznej, zwłaszcza w kontekście konieczności sfinansowania wzrastających wydatków na obronność. Ciekawe, czy rząd dzięki nim pokryje koszty rozwoju systemu obronnego nie zwiększając ogólnego obciążenia podatkowego dla obywateli.