Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie Cell przynoszą przełomowe wieści dla pacjentów z cukrzycą typu 1. Grupa naukowców odkryła nowatorską metodę, która pozwoliła na wyleczenie 25-letniej kobiety, u której zdiagnozowano tę przewlekłą chorobę. W ramach eksperymentalnego leczenia, pobrano od pacjentki komórki, które następnie cofnęły się do stanu pluripotencjalnego — oznacza to, że mogły przekształcić się w różne typy komórek, w tym komórki wysp trzustkowych.

Następnie, po odpowiednim zaprogramowaniu, komórki te zostały wprowadzone z powrotem do jej jamy brzusznej. W trakcie 30-minutowego zabiegu, naukowcy wstrzyknęli aż 1,5 miliona wyhodowanych wysp trzustkowych. Umieszczenie tych komórek w jamie brzusznej umożliwiło ich stałe monitorowanie oraz, w razie potrzeby, usunięcie.

Co zaskakujące, po zaledwie dwóch tygodniach od zabiegu, potrzeba pacjentki na dzienną dawkę insuliny zaczęła znacząco maleć. Już w 75. dniu po terapii, pacjentka stała się całkowicie niezależna od insuliny, co jest niespotykanym osiągnięciem w leczeniu cukrzycy typu 1. Podczas rocznego okresu badania, kobieta spędzała ponad 98% czasu w prawidłowym zakresie glikemii.

To odkrycie może zrewolucjonizować podejście do leczenia cukrzycy typu 1, które dotychczas opierało się głównie na codziennych zastrzykach insuliny oraz restrykcyjnej diecie. Naukowcy zaznaczają, że ich metoda może być stosowana także u innych pacjentów z tym schorzeniem, otwierając drogę do leczenia w przyszłości. Czyżby zbliżał się koniec czasów, gdy cukrzyca była wyrokiem? Warto obserwować postępy tej niesamowitej terapii!