Rosja i USA w porozumieniu? Witold Bańka na czołowej pozycji! Apel do sportowego świata
2024-12-09
Autor: Jan
Witold Bańka, prezydent Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), przybył do Lozanny na Szczyt Olimpijski, gdzie miał okazję potwierdzić swoje silne wsparcie do dalszego sprawowania władzy. Bańka, który objął prezydenturę WADA w 2020 roku, po sukcesie reelekcji w 2022 roku, ma ambicję prowadzić agencję do końca swojej kadencji, która trwa do końca 2025 roku.
W Lozannie, Bańka zyskał znaczące poparcie od kluczowych postaci w środowisku sportowym, w tym od Thomasa Bacha, przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, oraz wielu jego kolegów. „To wielka szansa dla międzynarodowego ruchu sportowego na udoskonalenie systemu antydopingowego” - komentował jeden z uczestników szczytu.
Wśród zwolenników Bańki znajdowały się prominentne osoby, takie jak Książę Feisal Al Hussein (członek MKOl), David Lappartient (przewodniczący komisji ds. e-sportu MKOl), oraz lord Sebastian Coe, prezydent World Athletics. To wyróżnienie podkreśla znaczenie reform, które Bańka wprowadził w ostatnich latach, mających na celu wzmocnienie międzynarodowego systemu walki z dopingiem.
Mimo tak silnego wsparcia, Bańka musiał zmierzyć się z krytyką, zwłaszcza w obliczu sprawy dopingowej związanej z chińskimi pływakami przed igrzyskami w Tokio. Temat ten rozgrzał dyskusję zarówno w mediach, jak i wśród działaczy sportowych. Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) publicznie oskarżyła WADA o niedostateczne działania w tej sprawie, co spowodowało napięcia między tymi dwoma instytucjami.
Na Szczycie Olimpijskim, prezydent Bańka był świadkiem połączenia na pozór niezgodnych postaw Rosji i USA wobec WADA. Oba kraje były krytykowane za niewywiązywanie się z finansowych zobowiązań wobec agencji. Jak zauważył jeden z uczestników, „jest to sytuacja, w której rywalizacja geopolityczna wpływa na ważne inicjatywy w świecie sportu.”
Rosja, która zmaga się z poważnymi oskarżeniami o systemowe dopingowanie sportowców, i USA, które również dorzucają swoje problemy, wyszły na wspólną płaszczyznę. Zarówno MKOl, jak i WADA podkreślają, że „bez pełnego wsparcia finansowego, globalna walka z dopingiem staje pod znakiem zapytania.”
Warto dodać, że USA odpowiadają za około 7% budżetu WADA, co przekłada się na roczną kontrybucję wynoszącą 3 miliony dolarów. Niezależnie od wewnętrznych napięć, sportowy świat z niecierpliwością czeka na reakcje obu krajów oraz dalsze losy Bańki, który, niczym strateg, stara się podtrzymać zaufanie do systemu antydopingowego na całym świecie.