Świat

Rosyjski wyścig z czasem w Donbasie: Co czeka Ukrainę w 2025 roku?

2025-01-01

Autor: Jan

Amerykański prezydent-elekt, który obejmie urząd w styczniu 2025 roku, wielokrotnie deklarował chęć zakończenia konfliktu w Ukrainie już w pierwszym dniu po objęciu władzy. Jego plan zakłada potencjalne rozmowy pokojowe i stworzenie strefy zdemilitaryzowanej wzdłuż linii frontu. Taka sytuacja sprawia, że Rosjanie starają się przesunąć linię frontu maksymalnie na zachód przed objęciem urzędu przez Donalda Trumpa.

Obecnie sytuacja na froncie jest niezwykle napięta, z heroiczna obroną ukraińskich sił w Chasiw Jaru i Toreczku. Bitwy te są niezwykle zacięte, a postępy rosyjskie są bardzo powolne – w przypadku Chasiw Jaru, rosyjskie wojska przesunęły się jedynie o 2 km w stronę miasta od latem 2024 roku. Z kolei w Toreczku, straty rosyjskie wynoszą nawet do 100 żołnierzy dziennie podczas szturmów.

Ostatnie miesiące przyniosły Rosjanom pewne postępy na froncie donieckim. Linię frontu udało im się przesunąć z osiedli wokół Pokrowska, Sąsiednie miejscowości, takie jak Kurachiwka i Wuhłedar, również stały się miejscem intensywnych walk. Włodarze zdecydowali się zmienić strategię i skoncentrować siły na ataku na Kurachiwkę, kluczowy punkt strategiczny z ważną elektrociepłownią, co może poważnie wpłynąć na ukraińską infrastrukturę energetyczną w regionie.

Zajęcie Wełykiej Nowosiłki, ostatniego bastionu ukraińskiego w południowej części obwodu donieckiego, stanowiłoby katastrofę dla strategicznych planów Ukrainy. Miasto to, stanowiące węzeł logistyczny, jest kluczowe dla ukraińskich operacji byłoby również bezpośrednio zagrożone przy zajęciu Kurachiwki i Wuhłedaru.

Przez ostatnie miesiące rosyjskie siły zdołały przejąć wiele wiosek, a kontrofensywy sił ukraińskich odegrały kluczową rolę w powstrzymaniu niektórych postępów. Pomimo licznych ataków, ukraińskie jednostki pozostają zdeterminowane w obronie swojego terytorium. Strategicznie, utrzymanie Pokrowska i kontrola nad Kurachiwką stały się kluczowe dla dalszego przebiegu konfliktu.

Wydaje się, że wojna w Donbasie w najbliższych tygodniach nabierze jeszcze większego tempa, a zarówno Ukraina, jak i Rosja będą musiały mobilizować swoje siły, by osiągnąć zamierzone cele. Zbliżająca się zmiana w amerykańskim przywództwie jeszcze bardziej skomplikuje sytuację. W miarę zbliżania się stycznia 2025 roku, stawką będzie nie tylko kontrola nad terenami, ale również przyszłość regionu i potencjalne możliwości wprowadzenia pokoju.