Kraj

Rozbity podwarszawski "gang dekarzy"! Szokujące działania na rzecz starszych i samotnych osób

2024-11-27

Autor: Andrzej

Złowroga sieć oszustów, znana jako "gang dekarzy", funkcjonowała w okolicach Warszawy co najmniej od roku, skutecznie polując na zaufanie starszych, samotnych ludzi. Ich strategia opierała się na kuszeniu ofiar niskimi cenami oraz szybkim czasem realizacji usług - coś, czego większe firmy unikały, pozostawiając lukę na rynku, z której gang skrzętnie korzystał.

Zgodnie z relacjami poszkodowanych, modus operandi gangowych "dekarzy" pozostawał niezmienny. Po wykonaniu usługi, przestępcy stanowili presję na klientów, aby wymusić wyższe płatności niż to pierwotnie uzgodniono. Pani Marzena, której matka padła ofiarą gangsterskiego oszustwa, podzieliła się swoją sytuacją – mama zleciła prace za 5 tys. zł, a ostatecznie musiała zapłacić aż 17 tys. zł.

"Moją mamę skusiła niższa stawka. Jest osobą, która nie potrafi mówić 'nie' i tak się stało, że zapłaciła o wiele za dużo," mówi Marzena. To tylko jeden z wielu przypadków, które zwróciły uwagę organów ścigania.

Policja z Otwocka zatrzymała czterech obywateli Rumunii, w wieku od 29 do 42 lat, którzy są podejrzewani o bycie członkami gangu. Śledztwo wciąż trwa i nie jest jeszcze jasne, ile osób mogło paść ich ofiarą. Funkcjonariusze policji apelują do wszystkich poszkodowanych, by zgłaszali się w celu pomocy i zgłaszania swoich przypadków.

Gang nie tylko oszukiwał, ale także stosował przemoc psychologiczną. Pan Andrzej, mieszkaniec okolic Warszawy, opisał swoją sytuację, w której po zakończeniu prac "dekarze" żądali od niego dodatkowych 1,5 tys. złotych. "Nie chciałem wdawać się w konflikt, więc wyciągnąłem ich na zewnątrz pod pretekstem wizyty w bankomacie. W końcu się wycofali," opowiada.

Incydent ten nie jest odosobniony, ponieważ ofiary gangów często czują się bezsilne i zagrożone. Policja podjęła działania, aby ostrzec innych przed podobnymi sytuacjami. Niektórzy, w tym znany dziennikarz Piotr Pytlakowski, również padli ofiarą tych oszustów, którzy potrafili podnieść ceny do astronomicznych kwot, przy czym wiele z wykonanych prac było niskiej jakości.

Policja kończy przesłuchania i zbiera dowody, a także apeluje o pomoc dla tych, którzy mogą znać osoby, które zostały oszukane. "Nasza społeczność nie może być miejscem dla takich przestępstw!" mówią funkcjonariusze. Warto nie tylko nagłaśniać tego typu incydenty, ale również edukować starszych o niebezpieczeństwie, by nie dać się oszukać kolejnym gangom, które mogą wykorzystać ich zaufanie.

Czy przewędrowany świat podwarszawskich oszustów zostanie ostatecznie rozliczony? Policja zbiera dowody i domaga się zgłoszeń od osób pokrzywdzonych w tej sprawie!