Finanse

Rząd nie oskładkuje 'śmieciówek' – Kamień milowy KPO. KE może odebrać Polsce część funduszy z KPO

2024-11-21

Autor: Anna

W opublikowanych przez sekcję Kancelarii Premiera informacji o Krajowym Planie Odbudowy (KPO) zaznaczono, że rząd nie planuje wprowadzenia obowiązkowego oskładkowania umów cywilnoprawnych, w tym umów o dzieło. Taki krok mógłby obciążyć pracodawców i wykonawców kwotą wynoszącą około 5-7 miliardów złotych - powiedział Maciej Berek, minister w Kancelarii Premiera.

O decyzji rządu wskazał, że umowy o dzieło są w niektórych branżach, szczególnie w sektorze artystycznym, kluczową formą zatrudnienia. - Nie każda osoba zatrudniona w Polsce pragnie być pracownikiem etatowym; umowy o dzieło często są preferowane przez artystów i twórców, którzy nie potrzebują stałej pracy - dodał Berek.

Minister potwierdził, że polski rząd planuje intensyfikację „trudnego dialogu” z Komisją Europejską, mającego na celu renegocjację kamieni milowych, które stanowią bardzie istotny punkt w KPO. Berek zauważył, że nowe podejście do oskładkowania powinno uwzględniać specyfikę rynku pracy oraz realia zatrudnienia w Polsce.

Komisja Europejska wyjaśniła, że rewizje istniejących planów są dopuszczalne w określonych przypadkach, w tym dla państw, które jeszcze nie uwzględniły funduszy REPowerEU w swoich projektach. Państwa mogą również wnioskować o zmianę swojego planu w sytuacji, gdy obiektywne okoliczności to uzasadniają, co stawia Polskę w trudnej sytuacji, gdyż może to skutkować utratą dostępu do części funduszy. W ekstremalnym przypadku, dla Polski może chodzić o kwoty sięgające setek milionów euro.

Dyskusje dotyczące oskładkowania umów cywilnoprawnych są kluczowe, gdyż mogą wpłynąć na przyszłość wielu osób pracujących na umowach o dzieło, które w Polsce są szeroko stosowane. Dlatego też, pomimo trudnych relacji z Brukselą, krajowy rząd stoi na stanowisku, że wprowadzenie dodatkowego obciążenia dla pracowników nie jest korzystne dla rozwoju rynku pracy.