Rząd rozważa wprowadzenie emerytur stażowych! Co to oznacza dla Polaków?
2024-12-15
Autor: Agnieszka
Jak donosi "Fakt", od dłuższego czasu przedstawiciele związków zawodowych postulują o wprowadzenie emerytur stażowych. Te zrewolucjonizowałyby możliwość przechodzenia na emeryturę w oparciu o lata pracy, a nie wiek. W propozycji uwzględniono, że kobiety mogłyby przechodzić na emeryturę po 35 latach pracy, a mężczyźni po 40.
Zobacz także: Prawie 1800 zł miesięcznie! Komu przysługuje świadczenie przedemerytalne?
Ta zmiana oznaczałaby możliwość wcześniejszego zakończenia kariery zawodowej o 5-7 lat w porównaniu do obecnych przepisów, pod warunkiem, że zainteresowani zgromadziliby odpowiednie składki na kontach w ZUS.
W polskim Sejmie znajdują się obecnie dwa projekty ustaw dotyczące emerytur stażowych – jeden z inicjatywy "Solidarności", drugi autorstwa posłów Lewicy. Niestety, dalsze procedowanie tych projektów zostało wstrzymane do czasu, gdy rząd przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej potwierdziło w rozmowie z "Faktem", że w grudniu odbędą się rozmowy z udziałem ministra finansów, ministra ds. polityki senioralnej oraz prezesa ZUS. Celem spotkania jest omówienie potencjalnych rozwiązań legislacyjnych oraz wypracowanie wspólnego stanowiska.
Zobacz też: Rząd przeliczy emerytury pechowców – ich świadczenia wzrosną!
Jednak Ministerstwo Finansów zwraca uwagę na znaczące koszty związane z wprowadzeniem emerytur stażowych. Szacuje się, że reformy mogłyby obciążyć budżet państwa o około 24 miliardy złotych, zwłaszcza jeśli wszyscy uprawnieni zdecydowaliby się na wcześniejsze przejście na emeryturę.
Rząd stoi więc przed poważnym wyzwaniem zrównoważenia oczekiwań społecznych z odpowiedzialnością za finanse publiczne. Decyzja w sprawie emerytur stażowych może przynieść dalekosiężne konsekwencje zarówno dla przyszłych emerytów, jak i dla gospodarki naszego kraju. Jak zatem zareagują Polacy na te nowości?