Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, alarmuje, że kluczowe inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji (AI) będą decydować o dominacji na rynku i zapobieganiu globalnym konfliktom. Na swoim blogu podkreśla, że "jeśli chcemy oddać sztuczną inteligencję w ręce jak najszerszej liczby ludzi, musimy obniżyć koszty obliczeń i zwiększyć ich dostępność, co wymaga ogromnych ilości energii i chipów". Altman dodaje, że bez odpowiedniej infrastruktury, sztuczna inteligencja stanie się ograniczonym zasobem, który stanie się przyczyną konfliktów i narzędziem w rękach bogatych.

W kontekście ogromnych inwestycji w sztuczną inteligencję, które wymagać będą nie tylko kapitału, ale również zaawansowanych rozwiązań technologicznych, wielu ekspertów wskazuje, że rozwój centrów danych i sprzętu potrzebnego do rozwoju AI będzie miał swoje implikacje dla gospodarki, społeczeństwa oraz środowiska.

W ostatnich miesiącach obserwujemy intensyfikację działań ze strony dużych graczy w branży technologicznej. Przykładem jest fundusz o wartości 30 miliardów dolarów ogłoszony przez Microsoft i BlackRock, mający na celu zwiększenie konkurencyjności USA w dziedzinie AI przy jednoczesnym zaspokojeniu rosnącego zapotrzebowania na energię.

W pierwszych dniach września Biały Dom zorganizował spotkanie z liderami branży AI, aby omówić plany utrzymania pozycji Stanów Zjednoczonych na czołowej pozycji w globalnej rywalizacji technologicznej. Jednak niektórzy eksperci, tacy jak Alex de Vries, zauważają, że inwestycje w sztuczną inteligencję mogą nie przynosić zamierzonych korzyści dla lokalnych społeczności, a centra danych często nie generują znaczącej liczby miejsc pracy ani nie wspierają lokalnych gospodarek.

Z drugiej strony, entuzjaści sztucznej inteligencji zapewniają, że może ona przynieść rewolucję w medycynie i innych branżach. Choć Altman i jego zwolennicy wierzą, że AI stworzy nowe możliwości, krytycy zwracają uwagę na potencjalne zagrożenia, w tym problemy etyczne oraz wpływ na zatrudnienie.

Jednak rozwój infrastruktury AI nie przynosi jedynie korzyści finansowych – istnieją również ogromne wyzwania ekologiczne. De Vries, wspominając o kosztach energetycznych związanych z funkcjonowaniem centrów danych, zauważa, że ich eksploatacja wiąże się ze znacznym zapotrzebowaniem na wodę i energię, co prowadzi do intensyfikacji problemów środowiskowych.

W obliczu rosnącego wpływu sztucznej inteligencji na życie społeczne, wielu ekspertów podkreśla, że technologia ta może zarówno ułatwiać, jak i zagrażać porządkowi społecznemu. 'Nie bądźmy naiwni,' mówi Cary Coglianese, profesor prawa i nauk politycznych. Twierdzi, że każda technologia wiąże się z ryzykiem i nieuchronnymi kompromisami.

Altman podsumowuje, że wyzwania związane z AI są złożone i należy zająć się ryzykiem, jakie niesie ze sobą ten rozwój. "Korzyści są ogromne, ale nie możemy ignorować zagrożeń" – kończy Altman, wzywając do przemyślanej analizy skutków społecznych i etycznych technologii AI.