Kraj

Sąsiedzi w szoku: Deweloper twierdzi, że to dom jednorodzinny!

2025-03-16

Autor: Ewa

W sercu Wieliszewa deweloper Sebastian Szlubowski buduje obiekt, który wzbudza spore kontrowersje. Mimo jego zapewnień, że jest to dom jednorodzinny, okoliczni mieszkańcy nie mają wątpliwości – to nie jest przeciętny dom, a budynek, który mógłby pomieścić aż 30 rodzin. Posiada 30 prawie identycznych pomieszczeń, a w większości z nich przewidziano łazienki lub toalety, co wyglada na wyraźny zamysł stworzenia mieszkań na wynajem.

Wieliszew, dynamicznie rozwijająca się gmina w województwie mazowieckim, od kilku lat przyciąga nowych mieszkańców. Wójt Paweł Kownacki zauważa, że liczba ludności w gminie wzrosła z około 7 do 21 tysięcy od 2002 roku, co może sugerować potrzebę nowych inwestycji mieszkaniowych. Jednak obawy mieszkańców dotyczące tej konkretnej inwestycji są uzasadnione.

- Nie tylko my mamy wątpliwości. Architektura tego budynku i jego rozkład sugerują, że może tu zamieszkać znacznie więcej niż dwie rodziny, co czyni to przedsięwzięcie niezgodnym z założeniami projektu – mówi pan Marek, jeden z sąsiadów. Rzeczywiście, korytarze rozdzielają wejścia do pomieszczeń, a na każdej kondygnacji można znaleźć aż 10 podobnych lokali.

Ciekawe, że każdy z tych lokali ma powierzchnię około 40 m², co wprowadza wątpliwości, co do rzeczywistych zamiarów dewelopera. Wójt Kownacki podkreśla, że zgodnie z planem miejscowym, deweloper ma prawo budować, jednak środowisko lokalne nie zgadza się na taką interpretację. Osoby z sąsiedztwa już zaczęły apelować o interwencję w tej sprawie, obawiając się o przyszłość swojej okolicy.

Deweloper, odpierając zarzuty, twierdzi, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. - Oczywiście, że budowa jest zgodna z wydanym pozwoleniem - podkreśla Szlubowski. Jednak mieszkańcy są sceptyczni, podejrzewając, że po zakończeniu budowy deweloper zamieni lokale w mieszkania na wynajem.

Wójt już zapowiada, że podejmie dalsze kroki w tej sprawie, w tym zainteresuje tematem lokalnych parlamentarzystów. Jego celem jest zmiana przepisów, które obecnie pozwalają na takie budowy, tak, aby zapewnić odpowiednią jakość mieszkań i żyjącym tam rodzinom.

- Mamy do czynienia z nowym trendem w budownictwie, gdzie są stawiane mikroapartamenty w miejscach przeznaczonych na domy jednorodzinne, co powinno być powodem do niepokoju – ostrzega wójt.

Nie ma wątpliwości, że ta sprawa jest dla mieszkańców Wieliszewa szczególnie istotna – nie tylko dla ich komfortu, ale również dla bezpieczeństwa i jakości życia w gminie, która staje się jednym z centrów rozwoju w regionie.