Przedstawiciele prokuratury z Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) przeprowadzili w czwartek przesłuchanie Sebastiana Majtczaka, poszukiwanego w Polsce po tragedii, która miała miejsce 16 września 2023 roku na autostradzie A1. Spotkanie odbyło się w formie wideokonferencji, a Majtczak miał zostać przesłuchany na okoliczność wniosku o jego ekstradycję.

Sebastian Majtczak stanowczo zaprzeczył oskarżeniom, twierdząc, że działania polskiej prokuratury są motywowane politycznie. Ponadto, według Krajowej Prokuratury, przesłuchanie to stanowi formalny początek procedury ekstradycyjnej. Majtczak został również poinformowany o zakazie opuszczania terytorium ZEA, co wskazuje na poważne traktowanie sprawy przez władze.

W kontekście przesłuchania poruszone zostały także doniesienia medialne dotyczące tzw. „złotej wizy”, co może oznaczać status rezydenta dla Majtczaka w ZEA. Przedstawiciel ZEA zadeklarował, że informacja ta jest w trakcie weryfikacji. Mimo to, wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się, że posiadanie złotej wizy nie ma znaczenia prawnego w kontekście ekstradycji.

Polska strona zobowiązała się dostarczyć Emiratom do końca października br. potrzebne informacje związane z dochodzeniem, które mogą być kluczowe dla postępowania ekstradycyjnego.

Przypomnijmy, że w tragiczny wypadek na A1 zginęło małżeństwo wraz z ich 5-letnim synem. Sebastian Majtczak, wkrótce po tym, jak zdarzenie miało miejsce, zbiegł do ZEA, gdzie później został zatrzymany, ale szybko odzyskał wolność. Jego stany są zatem wciąż niepewne, a rodzina ofiar domaga się sprawiedliwości. CZY TO KONIEC MAJTCAKA? W obliczu rosnącej presji ze strony mediów i rodziny ofiar, przyszłość Majtczaka oraz decyzje dotyczące ekstradycji mogą być kluczowe dla wyjaśnienia tej tragicznej sprawy.