Sport

Sekrety rywalizacji Aryny Sabalenki i Igi Świątek ujawnione! Kto jest prawdziwym mistrzem?

2025-03-30

Autor: Michał

Sezon 2023 dla Aryny Sabalenki rozpoczął się od spektakularnego triumfu w turnieju WTA 500 w Brisbane. Jednakże iskra jej sukcesu szybko przygasła po przegranej w finale Australian Open z Madison Keys oraz słabym występie na Bliskim Wschodzie, gdzie w doskonałych warunkach nie zdołała przebrnąć przez pierwsze rundy w Dosze i Dubaju. Kolejna szansa na odrobienie strat nadeszła podczas prestiżowego turnieju w Indian Wells, gdzie w meczu o trofeum zatrzymała ją młoda, utalentowana Mirra Andriejewa.

W Miami, gdzie odbywał się turniej WTA 1000, Sabalenka pokazała swoją dominację. Osiągając znakomite wyniki, w ćwierćfinałach pokonała Wiktorię Tomową, oddając rywalce zaledwie trzy gemy i szybko wygrała z Eleną-Gabrielą Ruse, która musiała skreczować. W kolejnych meczach z Danielle Collins i Qinwen Zheng Sabalenka dalej szła nieprzerwanie w drodze do finału.

W decydującym starciu z Jessiką Pegulą Aryna zdominowała przeciwniczkę, wygrywając pierwszego seta, a w drugim tylko potwierdziła swą przewagę, pozwalając rywalce na zdobycie jedynie dwóch gemów i kończąc spotkanie po 88 minutach.

Po meczu Sabalenka wzięła udział w konferencji prasowej, gdzie odpowiedziała na pytania dziennikarzy. Tematem rozmowy nie mogła być inaczej jak rywalizacja z Pegulą i jej doświadczenia z Iga Świątek. "Wiem, jak to jest przegrywać z jedną zawodniczką non stop. Miałam ten problem z Igą, więc wiem, jak to jest. Ale myślę, że wszystkie motywujemy się nawzajem do przejścia na wyższy poziom i wszystkie poprawiamy się dzięki tym trudnym lekcjom" - zaznaczyła Sabalenka.

Jest to interesujące spostrzeżenie, biorąc pod uwagę dotychczasową rywalizację między Sabalenką a Świątek. Polka dominowała w ich dotychczasowych starciach, wygrywając osiem z dwunastu meczów. Warto przypomnieć, że w 2022 roku Iga zanotowała niesamowitą serię czterech zwycięstw z rzędu nad Białorusinką, triumfując w turniejach w Dosze, Stuttgarcie, Rzymie oraz US Open. Ich rywalizacja była niezwykle emocjonująca, a każdy mecz przyciągał rzesze kibiców.

Jednak nie tylko wcześniejsze mecze z Igą kształtują ich przyjaźń i rywalizację na korcie. W 2023 roku Iga i Aryna ponownie się spotkały, a Świątek wygrała w półfinale WTA Finals, aby później triumfować w Madrycie i Rzymie w 2024 roku. Sabalenka zrewanżowała się w półfinale turnieju w Cincinnati. Fani tenisowego świata z niecierpliwością czekają na ich kolejne pojedynki, które obfitować będą w emocje i wielkie sportowe chwile.

Rywalizacje między tak utalentowanymi tenisistkami pokazują, że tenis kobiecy wchodzi na nowy, ekscytujący poziom. Kto wyjdzie z tej walki w przyszłości jako prawdziwy mistrz? Obydwie zawodniczki z pewnością będą się starały wpływać na rozwój swojego sportu, motywując nie tylko siebie nawzajem, ale i przyszłe pokolenia zawodniczek.