Rozrywka

Sigourney Weaver obchodzi 75. urodziny. Oto rzeczy, których nie wiedzieliście o gwieździe "Obcego"

2024-10-08

Autor: Magdalena

Imię z "Wielkiego Gatsby'ego"

Sigourney Weaver, znana na całym świecie dzięki roli Ellen Ripley w serii "Obcy", tak naprawdę nosi imię Susan Alexandra Weaver. Skąd wzięła się nazwa "Sigourney"? Aktorka inspirowała się postacią ciotki głównego bohatera z powieści "Wielki Gatsby" F. Scotta Fitzgeralda. Po raz pierwszy użyła tego imienia podczas swojego występu teatralnego w 1963 roku.

"Prawdę mówiąc, wybrałam je, ponieważ nie lubiłam, gdy wszyscy nazywali mnie Susie. To było zbyt słodkie przezwisko dla dziewczyny, która miała trzynaście lat i niemal 180 centymetrów wzrostu" - wspominała w wywiadzie dla magazynu Red w 2022 roku. Choć obecnie z uśmiechem podchodzi do swojego wzrostu, w okresie szkolnym była nim dręczona przez rówieśników, co wpłynęło na jej pewność siebie.

Rodzina z filmowej bajki

Matka Weaver, Elizabeth Inglis, była angielską aktorką, która zagrała w kilku klasycznych filmach, w tym "39 krokach" Alfreda Hitchcocka. Gdy nie osiągnęła sukcesu w filmie, poświęciła się wychowaniu dzieci. Co ciekawe, mając dwójkę dzieci, Weaver odnalazła swoją matkę, wychodząc z jej cienia i wracając na ekrany. Natomiast jej ojciec, Sylvester "Pat" Weaver Jr., był znanym producentem telewizyjnym, którego wkład w rozwój telewizji, w tym promowanie formatów talk-show, jest nie do przecenienia.

Jak zdobyła rolę w "Obcym"

Weaver zadebiutowała w filmie "Annie Hall" Woody'ego Allena w 1977 roku, gdzie zagrała epizodyczną rolę. To jednak rola Ripley w "Obcym: Ósmym pasażerze Nostromo" z 1979 roku przyniosła jej prawdziwą sławę. Początkowo rolę tę miała zagrać Meryl Streep, jednak jej nieobecność (z powodów osobistych) otworzyła drzwi Weaver. To Warren Beatty, zauważywszy jej talent na scenie, zasugerował Ridleyowi Scottowi spotkanie z Weaver.

Gdy pojawiła się na castingu, miała na sobie buty na koturnach i wyrazisty afro, co dzisiaj wspomina się z uśmiechem. "Czułem się, jakbym poszedł na kolację z mumią" - żartował Scott.

Niezapomniany rzut

W "Obcym: Przebudzeniu" jest scena, w której Ripley gra w koszykówkę. Weaver postanowiła, że sama zrealizuje tę scenę, a ujęcie ustawiono tak, aby efekty specjalne były trudne do dodania. Po długim treningu z profesjonalnym koszykarzem, Weaver trafiła do kosza za pierwszym razem, co zaskoczyło wszystkich na planie. Ron Perlman, grający w tej scenie, był tak zaskoczony, że momentalnie spojrzał w kamerę z szerokim uśmiechem.

Mimo różnorodnych wyzwań, Weaver udowodniła, że jest nie tylko utalentowaną aktorką, ale także osobą, która potrafi dać sobie radę w najtrudniejszych sytuacjach. Z niecierpliwością czekamy na następne lata jej kariery i jesteśmy ciekawi, co nowego przyniesie ta niezłomna ikona kina!